Do wypadku doszło w sobotę po godzinie 21 w miejscowości Poraż na Podkarpaciu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, gdzie potrącił dwie 14-letnie dziewczynki.
Po zderzeniu auto wjechało do rowu, a kierowca wysiadł z audi i pieszo uciekł w kierunku lasu. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez policjantów.
Mimo prób reanimacji nie udało się uratować jednej z dziewczyn. Druga została przewieziona do szpitala. Jak się okazało, kierowca audi był pijany, miał 0,92 promila alkoholu w organizmie. Pobrano od niego krew do badań. Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości.
To nie jedyna tragedia na drodze. Dwóch mężczyzn zginęło w wypadku drogowym, do którego doszło w nocy w miejscowości Wynki koło Łukty na Mazurach. 35-letni kierowca z nieustalonych dotychczas przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo.
Jeden z pasażerów, 22-letni mężczyzna, zginął na miejscu. Drugi z pasażerów, 21-latek oraz kierowca z ciężkimi obrażeniami trafili do szpitala. Kierowcy także nie udało się uratować.