Wyjaśnią zagadkę śmierci więźnia

Po publikacji „Rz” prokuratorzy jeszcze raz sprawdzą, dlaczego zginął więzień z lubelskiego Aresztu Śledczego

Publikacja: 22.10.2008 05:59

– Śmierć brata niesie za sobą serię pytań, które od miesięcy pozostają bez odpowiedzi. Mam nadzieję, że tym razem dowiem się, dlaczego umarł – mówi Andrzej B.

Krzysztof zmarł w styczniu w lubelskim szpitalu. Dzień wcześniej w agonalnym stanie trafił tam z Aresztu Śledczego w Lublinie. W dniu, kiedy umarł, sąd na wniosek dyrektora aresztu udzielił mu przerwy w odbywaniu kary.

Brat i matka mężczyzny nie zostali poinformowani o przewiezieniu Krzysztofa do szpitala. O jego śmierci dowiedzieli się przypadkowo kilka tygodni później.

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci aresztanta był uraz głowy zadany tępym i twardym narzędziem.

Prokuratura Rejonowa w Lublinie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy aresztu. Chodziło o „nieudzielenie pomocy znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia” Krzysztofowi, w następstwie czego mężczyzna zmarł.

[wyimek]Sekcja zwłok wykazała, że aresztant miał uraz głowy zadany tępym narzędziem[/wyimek]

W trakcie toczącego się pół roku postępowania śledczy nie doszukali się winy funkcjonariuszy i umorzyli sprawę. Nie ustalili też, w jakich okolicznościach powstał uraz Krzysztofa. Brat zmarłego twierdzi, że kilka tygodni przed śmiercią skarżył się matce na złe traktowanie przez funkcjonariuszy z aresztu.

„Rz” opisała sprawę w połowie września. Po naszej publikacji prokuratura wznowiła umorzone w lipcu postępowanie.

– Prokurator zażądał akt tej sprawy i w trybie nadzoru polecił podjąć śledztwo na nowo – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Powołany został biegły, który ma przedstawić uzupełniającą opinię dotyczącą czasu i mechanizmu powstania urazu, na skutek którego mężczyzna zmarł – informuje Mirosława Czuba, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lublinie.

„Rz” ustaliła też, że w ubiegłym tygodniu Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, zwrócił się do Jacka Pomiankiewicza, dyrektora generalnego Służby Więziennej, o udostępnienie informacji dotyczących zwolnienia Krzysztofa z aresztu.

Dane brata Krzysztofa na jego prośbę zostały w tekście zmienione.

– Śmierć brata niesie za sobą serię pytań, które od miesięcy pozostają bez odpowiedzi. Mam nadzieję, że tym razem dowiem się, dlaczego umarł – mówi Andrzej B.

Krzysztof zmarł w styczniu w lubelskim szpitalu. Dzień wcześniej w agonalnym stanie trafił tam z Aresztu Śledczego w Lublinie. W dniu, kiedy umarł, sąd na wniosek dyrektora aresztu udzielił mu przerwy w odbywaniu kary.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne
Kraj
Końskie: Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki starli się w debacie. Krzysztof Stanowski: Wszystkich nie ma
Kraj
Wydarzenia radomskie 1976 roku ponownie trafią pod lupę śledczych
Materiał Promocyjny
EFNI Wiosna w Warszawie: o polskiej prezydencji i przyszłości rynku pracy
Kraj
Rosjanie zostają w Krakowie. PKP przedłużą umowę na najem budynku konsulatu