Nagroda dla Scalii

Kochanowski przyznał Scalii Nagrodę im. Pawła Włodkowica za bezkompromisowość, odwagę i obronę amerykańskiej konstytucji przed próbami jej błędnej interpretacji. – To jest taki przekaz, by sędziowie, którzy mają potężną władzę, byli odważni w podejmowaniu decyzji. Nawet wbrew własnym poglądom – mówił wczoraj.

Nagrodę im. Włodkowica w poprzednich latach przyznano m.in. miesięcznikowi „Więź” i ks. Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu.

W imieniu Scalii nagrodę odebrał amerykański ambasador Victor Ashe. Podkreślił, że łatwo jest bronić praw człowieka, gdy to jest popularne, ale wyzwaniem jest ich obrona, gdy nie są akceptowane przez społeczeństwo.

Antonino Scalia to wybitny amerykański prawnik mianowany sędzią Sądu Najwyższego za prezydentury Ronalda Rea-gana. Przyznanie mu nagrody skrytykowała w środę „Gazeta Wyborcza”, opisując Scalię m.in. jako zwolennika kary śmierci dla nieletnich i umysłowo upośledzonych morderców.

Kochanowski nazwał tekst dziennika kalumnią i wyrazem kołtuństwa w myśleniu. – To nie był atak na sędziego Scalię, ale znaleziono pretekst, by mnie zaatakować – ocenił.

Rzecznik skierował w tej sprawie pismo do Rady Etyki Mediów i redaktora naczelnego „GW”. Sugerował Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, które przyznaje tytuły dziennikarskich „hien roku”, że ma już kandydata.

W Oświęcimiu spotkali się rzecznicy praw obywatelskich (lub ich przedstawiciele) z ponad stu krajów. Dwudniową sesję w 60. rocznicę uchwalenia powszechnej deklaracji praw człowieka ONZ polski RPO zorganizował wraz ze swym izraelskim odpowiednikiem Michą Lindenstraussem.

– Autorzy deklaracji, którzy wywodzili się z różnych kultur, zadbali, aby stała się ona wspólną wizją bardziej sprawiedliwego świata, aktem wyznaczającym standardy postępowania – mówił Janusz Kochanowski.

Rzecznik przypomniał, że był to akt pisany w 1948 roku na zgliszczach i na cmentarzach, takich jak Auschwitz.

Micha Lindenstrauss apelował do rządzących i parlamentów, by wspierali rzeczników praw obywatelskich. Janusz Kochanowski kąśliwie wtrącił, że w Polsce rzecznikowi obcięto właśnie jedną piątą budżetu.

– Powinniśmy chronić demokrację zarówno przed terroryzmem, jak i przed środkami, których państwo zamierza użyć w walce z terroryzmem – podkreślał uratowany z getta w Kownie Aharon Barak, były prezes Sądu Najwyższego Izraela. Apelował do sędziów, by właśnie przyjmowali na siebie odpowiedzialność za ochronę demokracji i konstytucji.