Gra Leppera z zieloną teczką w tle

Miały być przełomowe zeznania. Były ataki na rząd PiS i CBA. Dowody? Brak

Aktualizacja: 10.09.2009 05:33 Publikacja: 10.09.2009 04:59

Andrzej Lepper zapowiadał, że przyniesie w teczce dowody na nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym

Andrzej Lepper zapowiadał, że przyniesie w teczce dowody na nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym afery gruntowej. Ale żadnych nowych dokumentów nie pokazał

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

To miał być przełom w pracach komisji tzw. naciskowej. Andrzej Lepper, który w maju wysłał list do sejmowych śledczych z prośbą o ponowne przesłuchanie (zeznawał w listopadzie 2008 r.), zapowiedział, że na posiedzenie przyniesie zieloną teczkę z dowodami wskazującymi na nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym tzw. afery gruntowej w Ministerstwie Rolnictwa w 2007 r.

[wyimek]Arkadiusz Mularczyk (PiS) dopytywał,czy Lepper widział szpiegowski samolot[/wyimek]

Lepper pojawił się wczoraj w Sejmie, ale nie przedstawił żadnych nowych faktów, dokumentów czy nagrań. Za to po raz kolejny zaprzeczył, by o skierowanej przeciw niemu akcji CBA uprzedzał go ówczesny poseł Samoobrony Lech Woszczerowicz. Ten z kolei – według wersji prokuratury przedstawionej na słynnej konferencji Jerzego Engelkinga – miał się o niej dowiedzieć za pośrednictwem Ryszarda Krauzego od ówczesnego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.

– Cała ta akcja to była zemsta za taśmy Beger. Jarosław Kaczyński postanowił skończyć z Lepperem. Chcieli ze mnie zrobić kryminalistę – przekonywał posłów były minister rolnictwa, nawiązując do ujawnionych przez TVN zakulisowych targów o stanowiska między ówczesną posłanką Samoobrony a przedstawicielami PiS. Lepper dodał też, że osobami, które powinny w związku z tym zasiąść na ławie oskarżonych, są szef PiS Jarosław Kaczyński, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (PiS) i szef CBA Mariusz Kamiński.

– W sprawie afery gruntowej CBA działało nielegalnie. Sporządziło fałszywe dokumenty i posługiwało się nimi niezgodnie z prawem – przekonywał posłów Lepper.

Przed wczorajszym przesłuchaniem Andrzej Lepper domagał się wykluczenia z obrad Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD) i Arkadiusza Mularczyka (PiS). Wniosek w sprawie Matyjaszczyka potem wycofał, a na wykluczenie Mularczyka nie zgodzili się członkowie komisji.

W trakcie przesłuchania dochodziło do utarczek słownych między szefem Samoobrony a posłami PiS. Mularczyk dopytywał Leppera, czy widział samolot bezzałogowy, który miał go inwigilować podczas prowokacji CBA, i w jakiej odległości on leciał.

– Po dwóch latach prac komisji śledczej, w trakcie których PO bezskutecznie próbuje dowieść rzekomych strasznych zbrodni, do jakich miało dochodzić za rządów PiS, teraz próbuje podpierać się autorytetem Leppera – mówi „Rz” poseł Zbigniew Girzyński (PiS).

[srodtytul]Narkotyki, talibowie i wąglik[/srodtytul]

Przewodniczący Samoobrony nie pierwszy raz próbuje przekonywać media i politycznych konkurentów do własnych tez, nie przedstawiając na nie dowodów.

W 2001 r. w Sejmie Lepper zarzucił korupcję politykom SLD i PO: Włodzimierzowi Cimoszewiczowi i Jerzemu Szmajdzińskiemu oraz Pawłowi Piskorskiemu, Andrzejowi Olechowskiemu i Donaldowi Tuskowi. Twierdził, że wzięli łapówki od Rudolfa Skowrońskiego, właściciela gospodarstwa rolnego w Klewkach, który miał przemycać narkotyki z Afganistanu. W Klewkach według Leppera miała się mieścić baza talibów, którzy eksperymentowali z bakteriami wąglika na krowach.

W sierpniu 2005 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Andrzeja Leppera za winnego pomówienia tych polityków i skazał go na karę 15 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat.

– Andrzej Lepper jest po prostu politycznym skandalistą, który przez tego typu akcje chce się wybić – mówi „Rz” Paweł Piskorski, obecnie przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego.

Lepper, który wczoraj określił Kaczyńskiego, Ziobrę i Kamińskiego jako „inicjatorów największej afery III Rzeczypospolitej”, ma na koncie niejeden wyrok za zniesławianie polityków.

W czerwcu 1999 r., po rozbiciu przez policję nielegalnej blokady drogowej Samoobrony, publicznie nazwał ówczesnego szefa MSWiA Janusza Tomaszewskiego „bandytą z Pabianic”. W 2001 r. łódzki sąd ukarał go za to grzywną w wysokości 2 tys. zł.

W 2002 r. sąd w Elblągu skazał go na grzywnę 21 tys. zł za znieważenie naczelnych organów państwa, bo podczas blokady w Nowym Dworze Gdańskim w styczniu 1999 r. lider Samoobrony nazwał rząd AWS – UW „rządem zdrady narodowej”, a premiera Jerzego Buzka „bandytą”.

– Sam mam wiele zastrzeżeń do Ziobry, ale patrząc na wyczyny szefa Samoobrony w przeszłości, to jego wiarygodność jest żadna – komentuje Paweł Piskorski.

– Andrzej Lepper jest tylko zręcznym politykiem – ripostuje Mateusz Piskorski, były poseł Samoobrony. – I na pewno nie jest większym intrygantem czy manipulantem niż czołowi politycy PO i PiS.

[srodtytul]Pieczątka z kartofla[/srodtytul]

Zielona teczka Leppera, której zawartość reklamował dziennikarzom wczoraj przed posiedzeniem komisji sejmowej, to także żadna nowość w politycznej walce.

Tajemnicza teczka zelektryzowała Polaków już w 1990 r. Jej posiadacz Stanisław Tymiński przed drugą turą wyborów prezydenckich groził ujawnieniem rzekomo mieszczących się w niej dokumentów kompromitujących jego rywala Lecha Wałęsę. Co naprawdę kryła „czarna teczka” Tymińskiego? – Miałem tam nieudolnie podrobione dokumenty opatrzone pieczątką z kartofla, które miały świadczyć o kontaktach Lecha Wałęsy z SB – przyznał Stanisław Tymiński w październiku ubiegłego roku w TVP Info.

Lepper wczoraj zawartości swojej teczki także nie pokazał. Skończyło się na kwiecistych wypowiedziach. – Próbowano udowodnić, że odkryto u mnie raka politycznego i że jestem garbaty politycznie, rozkręcono więc kretyńską aferę – twierdził.

Późnym popołudniem oświadczył, że nie może dłużej zeznawać, bo o osiemnastej zażywa leki. Ciąg dalszy zeznań – w październiku.

Kraj
Wątpliwa przerwa w przesłuchaniu Barbary Skrzypek
Kraj
Rzeczy osobiste odebrane przez Niemców wracają po latach do rodzin więźniów
Kraj
Donald Tusk chce przeszkolić rocznie 100 tys. ochotników. Czy to realne?
Materiał Partnera
Targi Agrotech już 14-16 marca w Kielcach. Bilety już są!
Kraj
Za mało pieniędzy dla muzeum Łemków
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Kraj
Po publikacji „Rzeczpospolitej”: Brzoska zaprasza Pytlaka do współpracy przy deregulacji
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń