Prezydent obiecał, internauci pilnują

[wyimek][b] zobacz [link=http://www.takdlapomnika.pl" "target=_blank]www.takdlapomnika.pl[/link] i [link=http://www.takdlapileckiego.pl" "target=_blank]www.takdlapileckiego.pl[/link] [/b][/wyimek]

Inicjatywa, założona przez wrocławskie środowiska kombatanckie, uruchomiła nową stronę internetową takdlapomnika.pl z licznikiem odmierzającym dni, które pozostały do odsłonięcia na Promenadzie Staromiejskiej pomnika rotmistrza Witolda Pileckiego: żołnierza AK, który zorganizował ruch oporu w Auschwitz a w 1948 roku został skazany na śmierć przez komunistyczne władze Polski. 25 lutego Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz na sesji Rady Miejskiej obiecał, że pomnik Rotmistrza powstanie w rok.

[srodtytul] 3 razy Tak dla rotmistrza [/srodtytul]

Sprawa wywołała kontrowersje jesienią, gdy nieoczekiwanie wniosek organizacji kombatanckich (złożony w radzie przez PIS) o nazwanie bulwaru nad fosą w centrum miasta i poparty przez wszystkie kluby radnych wywołał wątpliwości PO i Klubu Rafała Dutkiewcza. Wzbudził też dyskusję: czy to wystarczające uhonorowanie bohatera, czy też można znaleźć jeszcze lepszy sposób. Zaproponowano, by imieniem Pileckiego nazwać most lub obwodnicę. Pomysłodawcy podejrzewali podstęp, bo te obiekty na razie są tylko na planach. Uruchomili akcję społeczną takdlapileckiego.pl. Poparcie zgłosiło blisko 2,5 tys. osób.

Rada miejska zdecydowała, że rotmistrz będzie miał w mieście reprezentacyjne rond, wiodące z lotniska do miasta oraz pomnik na bulwarze. Dodatkowo prezydent polecił wdrożenie do wrocławskich szkół specjalnego programu edukacyjnego o rotmistrzu.

Wiceprzewodniczący wrocławskiej rady Piotr Kuczyński (PiS) skonstatował, że pomysłodawcy uzyskali więcej niż chcieli. Ale Krzysztof Grzelczyk, były wojewoda dolnośląski z PiS i nieformalny rzecznik stowarzyszenia takdlapileckiego.pl, do końca przekonywał, że nazwanie bulwaru imieniem Pileckiego tworzyłoby symboliczną ścieżkę edukacyjną. Biegłaby ona od pomnika Chrobrego, pomiędzy placem Wolności a dawną siedzibą gestapo i UB, i omijając plac Orląt Lwowskich kończyłaby się przy placu Jana Pawła II. Działacze stowarzyszenia zapewniają, że tak czy owak stworzą taką ścieżkę patriotyczną i cieszą się, że udało im się osiągnąć najważniejsze: zaktywizować tysiące ludzi i rozpropagować osobę zapomnianego bohatera.

[srodtytul] Tylko licznik działa poprawnie?[/srodtytul]

Nowa strona internetowa ma na celu wywarcie społecznego nacisku na władze miasta do zrealizowania obietnicy. Oprócz licznika - pobrało go ponad 600 internautów - zawiera także spis działań, które w tym celu podjął magistrat. Na razie widnieje tam tylko jedna pozycja: zobowiązanie budowy pomnika, złożone na sesji rady.

Nieufność Inicjatywy Obywatelskiej co do złożonych przyrzeczeń obrazuje zamieszczona na stronie sonda z pytaniem, czy władze Wrocławia należycie dbają o polską tradycję w mieście. Blisko 60 proc. respondentów uważa, że nie a tylko co 3 internauta jest zadowolony z postawy magistratu.

Paweł Czuma, rzecznik wrocławskiego magistratu. Dziwi się, że w kalendarium wydarzeń na stronie zabrakło ważnej informacji. - Jeszcze w lutym, w porozumieniu z kombatantami, ustaliliśmy konkretne miejsce dla pomnika - zauważa.

Krzysztof Kunert z Inicjatywy Obywatelskiej nie kryje zaskoczenia. - Owszem, ale to były tylko luźne rozmowy a nie konkretne ustalenia - zauważa.