Swiatłana Cichanouska, była kandydatka w wyborach prezydenckich, która przebywa obecnie na Litwie, oświadczyła w poniedziałek, że jest gotowa przewodzić Białorusi i wezwała do stworzenia mechanizmu prawnego, który zapewni, że nowe wybory prezydenckie będą uczciwe.
W nagraniu wideo opublikowanym po największej w historii niepodległej Białorusi demonstracji, jaka w niedzielę miała miejsce w Mińsku, Cichanouska oświadczyła, że "jest gotowa zostać liderem narodu w obecnym okresie".
W kandydatką opozycji rozmawiał dziś polski szef MSZ Jacek Czaputowicz. – Przyszłość Białorusi leży w rękach jej obywateli – powiedział.
Jak informuje MSZ, minister zadeklarował wsparcie dla dialogu wewnętrznego w Białorusi i wyraził szacunek wobec osobistej postawy pani Cichanouskiej oraz wobec dążeń i aspiracji społeczeństwa białoruskiego.
W Cichanouską rozmawiał również premier Mateusz Morawiecki. "Zapewniłem, że Białorusini mają pełne wsparcie Polski - zarówno w swoim dążeniu do wolności ojczyzny, jak i codziennym życiu w Polsce. Dziś, 40 lat po Porozumieniach Sierpniowych, ta solidarność jest nam znów potrzebna" - poinformował szef rządu.