Lewandowski: Krytycy Unii nie rozumieją czym ona jest

Unia pokazała spójność i to duzy sukces. Wspólnota państw narodowych nie może działać tak jak państwo federacyjne - powiedział unijny komisarz.

Publikacja: 07.03.2014 09:13

Komisarz UE Janusz Lewandowski

Komisarz UE Janusz Lewandowski

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Komisarz ds. budżetu Unii Europejskiej uznał za sukces wczorajsze stanowisko wypracowane przez przywódców państw UE podczas Rady Europejskiej. Unia postanowila na niej, że zawiesi prace nad liberalizacją wizową dla Rosjan oraz nową umową handlową. Zagroziła też przyszłymi sankcjami i zapowiedziała podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.

- Cieszy mnie, że Unia jest spójna. Najtrudniejszy egzamin to wczorajszy nadzwyczajny szczyt - powiedział Lewandowski w TOK FM - Sposób krytykowania wspólnoty to jakiś paradoks i kompletne niezrozumienie, czym jest Unia. Zwłaszcza ci, którzy są wobec niej krytyczni, oczekują w sytuacjach nagłych, by reagowała jak państwo federacyjne. A Unia jest federacją państw narodowych o zróżnicowanych interesach. Jeśli zachowuje się spójnie w tak krytycznej sytuacji, budując program działań wobec Ukrainy.

Polityk PO dodał, że tajemnicą tej spójności Unii było działanie Trójkąta Weimarskiego, któego liderzy przekonali resztę Europy do działania. Krytycy Unii - wyjaśnia Lewandowski -  tego nie rozumieją.

- Trzeba ludziom tłumaczyć łopatologicznie: proszę sobie wyobrazić sytuację bez Unii. Polska pomiędzy Niemcami, które nie muszą nic z nikim uzgadniać, i Rosją - powiedział komisarz.

Lewandowski zaprzeczył też, by pomoc ekonomiczna dla Kijowa - 11 miliardów euro rozłożone na wiele lat - była nieadekwatna.

- To nieprawda i to jest weryfikowane przez naszą misję w Kijowie. 1 mld ze strony USA i 1,6 mld ze strony Unii to to, czego na bieżąco potrzebuje Ukraina - powiedział polityk, wyjaśniając również, że nieprawdą są również "bzdury" polskich mediów jakoby Unia była niegotowa do podpisania umowy stowarzyszeniowej. - Myśmy się nad tym zastanawiali i efektem tego jest jasny pogląd: posłuchajmy Jaceniuka, jak oni to kalkulują. Potrzebne są im ułatwienia handlowe, które wyprzedzą podpisanie całościowego układu. Obliczamy obniżkę ceł dla biznesu ukraińskiego na 300-400 mln euro rocznie. Tak samo obniżenie ceł na produkty rolne na rynek europejski - tłumaczył.

Na zarzut o tym, że Stany Zjednoczone działają szybciej i bardziej zdecydowanie w sprawie Ukrainy, Lewandowski odpowiedział, że Unia musiałaby zostać federacja, by dorównać w tej kwestii USA. A na to nie ma przyzwolenia.

- Jestem przeciw roztapianiu narodowych odrębności. Widzę możliwość budowania tego bloku na zasadzie federacji państw narodowych. Państwa "Europa" nie będzie, bo nie ma narodu europejskiego. I nie można oczekiwać w reakcjach Europy działań wedle utopijnego wyobrażenia wziętego ze słownika rewolucjonistów rosyjskich XVIII wieku - spuentował.

Komisarz ds. budżetu Unii Europejskiej uznał za sukces wczorajsze stanowisko wypracowane przez przywódców państw UE podczas Rady Europejskiej. Unia postanowila na niej, że zawiesi prace nad liberalizacją wizową dla Rosjan oraz nową umową handlową. Zagroziła też przyszłymi sankcjami i zapowiedziała podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.

- Cieszy mnie, że Unia jest spójna. Najtrudniejszy egzamin to wczorajszy nadzwyczajny szczyt - powiedział Lewandowski w TOK FM - Sposób krytykowania wspólnoty to jakiś paradoks i kompletne niezrozumienie, czym jest Unia. Zwłaszcza ci, którzy są wobec niej krytyczni, oczekują w sytuacjach nagłych, by reagowała jak państwo federacyjne. A Unia jest federacją państw narodowych o zróżnicowanych interesach. Jeśli zachowuje się spójnie w tak krytycznej sytuacji, budując program działań wobec Ukrainy.

Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne