W najbliższym odcinku polsatowskiego programu „Państwo w państwie" przedstawiona zostanie historia 33-letniego Krzysztofa Górczyńskiego, który w 2012 r. zginął podczas pracy dla Instytutu Morskiego w Gdańsku. Ponton, z którego wraz ze współpracownikiem wykonywał pomiary przekroju koryta Wisły, został porwany przez nurt rzeki, przewrócił się, a mężczyźni wpadli do wody. Pan Krzysztof nie potrafił się wydostać z kipieli i utonął.
Tydzień po tragedii ojciec zmarłego Zbigniew Górczyński złożył do Państwowej Inspekcji Pracy zawiadomienie o wypadku przy pracy. – Walczę o to, by wskazać winnych i odpowiedzialnych za to, co się stało – mówi. Pan Zbigniew twierdzi, że pracodawca jego syna dopuścił się szeregu nieprawidłowości.