- Nie ma powodu, uciekając przed wojną, uciekać na drugi koniec świata - podkreślił Rosati dodając, że należy stworzyć warunki do tego, by uchodźcy mogli pozostać w krajach sąsiadujących z ich ojczyzną. Rosati przekonywał, że wymaga to od Europy zadbania o warunki panujące w obozach dla uchodźców w bezpośrednim sąsiedztwie Syrii.
Europoseł PO stwierdził również, że należy "zatroszczyć się, żeby zamożne państwa Zatoki Perskiej włączyły się w proces przyjmowania uchodźców, ewentualnie finansowania obozów dla uchodźców".
Rosati wyjaśnił też, dlaczego w Parlamencie Europejskim wstrzymał się od głosu, w trakcie głosowania na temat rezolucji dotyczącej obowiązkowych kwot uchodźców jakich miałyby przyjąć kraje UE. Podkreślił, że głosował kierując się działaniami polskiego rządu, który sprzeciwia się narzucania krajom Wspólnoty tego, ilu uchodźców mają przyjąć. - Nie chcemy tracić kontroli nad procesem przyjmowania uchodźców - podkreślił.