Według "GW", Jerzy Ziarkiewicz to zaufany człowiek byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, lidera Suwerennej Polski. Ziarkiewicz został szefem Prokuratury Okręgowej w Zamościu za kadencji Ziobry, zaś w 2018 r. stanął na czele Prokuratury Regionalnej w Lublinie, której podlegają jednostki z Lubelszczyzny oraz okręgów radomskiego i siedleckiego.
"Od kiedy Ziarkiewicz został najważniejszym prokuratorem na Lubelszczyźnie, to właśnie do Lublina zaczęły trafiać śledztwa nieprzychylne politykom Prawa i Sprawiedliwości" - pisze "Gazeta Wyborcza". Gazeta podała, iż według jej informatora "Ziarkiewicz przez pięć lat szefowania Prokuraturze Regionalnej w Lublinie ściągał do siebie dziesiątki śledztw". "Przewijali się w nich ludzie związani z PiS. Następnie przez lata z tymi sprawami nic się nie działo, a Ziarkiewicz tylko przedłużał bieg postępowań. Często w nieskończoność" - czytamy.