- Ani prezydentowi, ani żadnej z towarzyszących mu osób nic się nie stało. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo – zapewnia Kancelaria Prezydenta.
Do incydentu – jak podało RMF FM - doszło na A4 w okolicach Lewina Brzeskiego k. Opola. Prezydent wracał z Karpacza, gdzie dziś zainaugurował Mistrzostwa Parlamentarzystów i Samorządowców.
Na szczęście dzięki umiejętnościom kierowcy BOR-u udało się uniknąć nieszczęścia i zderzenia z innymi autami czy z barierą ochronną. Limuzyna zjechała na pobocze.
Prezydent Duda przesiadł się do innego auta z kolumny i pojechał dalej, do Wisły na konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich.
- Teraz Biuro Ochrony Rządu ustala przyczyny zdarzenia – informuje Kancelaria Prezydenta.