Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że do niebezpiecznego zdarzenia w Sejmie doszło w sierpniu ubiegłego roku w magazynie broni. Przypadkowo wystrzelił pistolet funkcjonariusza straży marszałkowskiej zdającego broń. I był to już drugi podobny przypadek w ostatnim czasie.
Pierwszy miał miejsce pod koniec stycznia 2021 roku, o czym informowały media. Jeden ze strażników postrzelił się wówczas w nogę. Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka informował, że do incydentu doszło w strefie zamkniętej, poza główną częścią kompleksu sejmowego „podczas rutynowych czynności służbowych wykonywanych przez funkcjonariusza”, a „w żadnej mierze nie było zagrożone bezpieczeństwo osób postronnych”.