Bp Pieronek: władza nie poddana kontroli jest samowładztwem

W "Faktach po Faktach" w TVN24 bp Tadeusz Pieronek przekonywał, że władza musi być poddana kontroli. - Jeżeli nie jest poddana kontroli, to jest samowładztwem. A samowładztwo, jedynowładztwo jest po prostu niebezpieczne dla społeczeństwa - powiedział.

Aktualizacja: 25.12.2016 06:11 Publikacja: 24.12.2016 19:43

Bp Pieronek: władza nie poddana kontroli jest samowładztwem

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Arcybiskup Pieronek odniósł się w ten sposób do sporu o Trybunał Konstytucyjny. - Od początku rząd założył sobie, że Trybunał ma zniknąć. Ma zniknąć z tą władzą, jaką nadaje mu konstytucja. Jeżeli działa się tak, żeby zniszczyć instytucję ustanowioną konstytucyjnie, to znaczy, że dąży się do jedynowładztwa - powiedział.

Biskup mówił także o argumencie obozu władzy, który często powołuje się na "wolę suwerena" i wygraną w wyborach pozwalającą na samodzielne sprawowanie władzy. - Jeżeli ktoś myśli, że został upoważniony przez naród, to powinien się brać do rządzenia tak, by to nie było z krzywdą jakiejkolwiek części społeczeństwa - mówił. - To nie jest upoważnienie narodu do tego, żeby zmieniać wszystko - powiedział o zwycięstwie w wyborach parlamentarnych.  - A nawet, jeśli jest to upoważnienie narodu do zmian, to po pierwsze nie konstytucyjnych, tylko innych zmian i w sposób, który jest dopuszczalny - zauważył bp Pieronek.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne