Statek wpłynął już do portu w Dubaju, gdzie zostanie naprawiony.
Premier Netanjahu w poniedziałek oświadczył publicznie, że za atakiem tym stoi Iran, który określił mianem "największego wroga Izraela".
Rzecznik MSZ Iranu odrzucił te oskarżenia podkreślając, że "bezpieczeństwo w rejonie Zatoki Perskiej jest ekstremalnie ważne dla Iranu".
Netanjahu nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy Izrael zareaguje w jakiś sposób na domniemany atak Iranu na pływający pod izraelską banderą statek.