Rafał Matyja: Nadzieją polskich miast jest decentralizacja, zmiany ustrojowe i młode pokolenie aktywistów

Wypracowany na początku transformacji model rozwoju miast zdaje się powoli wyczerpywać. Nie sprzyja mu prowadzona od lat przez kolejne rządy polityka decentralizacji problemów i obarczania nimi samorządów. Zmiana wymaga jednak zaangażowania się kolejnych pokoleń ludzi gotowych stawić czoła lokalnym wyzwaniom.

Aktualizacja: 29.10.2017 20:25 Publikacja: 29.10.2017 00:01

Rafał Matyja: Nadzieją polskich miast jest decentralizacja, zmiany ustrojowe i młode pokolenie aktywistów

Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek

Personalne wyniki wyborów samorządowych w 2018 roku będą ważniejsze niż polityczne. Przyszłość prowincji zależy bowiem od pojawienia się lokalnych aktywistów, przedstawicieli młodego pokolenia, chcących związać swoją karierę publiczną z którymś ze średnich lub mniejszych ośrodków miejskich. Bez silnego lobby miejskiego, bez sojuszu między metropoliami i pozostałymi miastami nie dojdzie do decentralizacyjnej rewolucji w głowach, a potem do jej ustrojowego wypełnienia. Będziemy dryfowali w stronę centralizmu. Staniemy się państwem z jednym centralnym lotniskiem, jednym „flagowym" uniwersytetem, jedną dzielnicą banków i korporacji.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Kraj
Nowy sondaż partyjny: KO na pozycji lidera, goni ją PiS. Kto poza Sejmem?
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Kraj
Magdalena Biejat i jej strategia. Co kryje się za hasłem „Łączy nas więcej”?
Kraj
Czy Trump powinien deportować także migrantów z Polski? Wyniki sondażu
Kraj
Polacy zbadają grobowiec tajemniczego faraona
Kraj
Rzeź wołyńska i kwestia przyjęcia Ukrainy do UE i NATO. Co sądzą o tym Polacy?