O tym, że istnieje taśma z 1979 roku, na której Lech Wałęsa przyznaje się do współpracy z SB, poinformował w ubiegłym tygodniu były działacz Wolnych Związków Zawodowych Krzysztof Wyszkowski. Twierdził, że nagranie ma marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, i apelował, by je ujawnił. Borusewicz w poniedziałek przyznał, że dostał taką taśmę od innego opozycjonisty Andrzeja Bulca. Ale według marszałka nie było na niej przyznania się Wałęsy do kontaktów z SB.
Bogdan Borusewicz powiedział też, że nagrania już nie ma, gdyż przekazał je jeszcze w latach 80. paryskiemu pismu „Kontakt”, w którym zapis z taśmy został opublikowany w 1983 r. W gazetowej relacji nie ma fragmentu, o którym mówił Krzysztof Wyszkowski. Bulc zarzeka się jednak, że na taśmie Lech Wałęsa mówił o swoich kontaktach z SB po wydarzeniach Grudnia ’70.
T
o była rozmowa o Grudniu ’70. Podczas tej rozmowy Wałęsa się zaplątał i powiedział, że z władzą trzeba było współpracować. My wtedy powiedzieliśmy: „Lechu, byłeś agentem”. Nagrał to Andrzej Bulc i przekazał taśmę dzisiejszemu marszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi i on do dziś tego nie ujawnił.
Krzysztof Wyszkowski, 18 czerwca 2008 roku, w TVN 24