"Artykuł »Rzeczpospolitej« pokazuje prawdziwe oblicze szkoły" – tak zatytułowany jest jeden z wątków na internetowym forum Szkoły Podstawowej Nr 5 w Łukowie (ponad 30-tysięczne miasto na Lubelszczyźnie).
Internauci piszą o konflikcie opisanym przez „Rz” ponad dwa tygodnie temu. „Jestem zszokowany i wzburzony poziomem kultury prześladowczyń pani Wereszczyńskiej, takie osoby nie powinny w ogóle wykonywać zawodu nauczyciela i mieć kontaktu z dziećmi!” – czytamy na szkolnym forum.
[srodtytul]Sama muszę się bronić[/srodtytul]
Czesława Wereszczyńska, nauczycielka z prawie 30-letnim stażem, oskarża koleżanki o mobbing, zastraszanie i znęcanie się psychiczne. Dowodem mają być nagrania rozmów w pokoju socjalnym. Wereszczyńska przez ponad rok ukrywała tam dyktafon. Z nagrań dowiedziała się, że kobiety zamierzają ją „psychicznie wykończyć”, więc złożyła zawiadomienie do prokuratury o kierowanie pod jej adresem gróźb karalnych. Śledztwo umorzono.
Nauczycielka uważa, że skonfliktowane z nią kobiety wykorzystują fakt, iż ich mężowie są osobami wpływowymi. Jeden jest komendantem powiatowym policji w Łukowie (jego nazwisko pada w nagraniach). Druga nauczycielka powoływała się na znajomość z zastępcą prokuratora rejonowego w Łukowie – z kolei jej mąż jest radnym miejskim.