Palikot już nikogo nie śmieszy

Posłanki i feministki są oburzone treścią esemesa wysłanego przez posła PO naszym redakcyjnym koleżankom. Ich zdaniem władze partii powinny go wreszcie ukarać. Sam Janusz Palikot nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Tłumaczy, że to był żart

Aktualizacja: 24.12.2008 08:08 Publikacja: 24.12.2008 01:08

Janusz Palikot

Janusz Palikot

Foto: Dziennik Wschodni

– Jest mi wstyd, że zasiadam w jednej izbie z Januszem Palikotem. Szkoda, że jego partyjni koledzy nie dostrzegają, iż jest z nim coś nie tak – komentuje wysłanie niestosownego esemesa do naszych redakcyjnych koleżanek posłanka Jolanta Szczypińska (PiS).

Przypomnijmy. Poseł Palikot w odpowiedzi na prośbę dwóch dziennikarek „Rz” o udzielenie wywiadu do jednej z nich wysłał esemesa: „Ale nago i po dwu butelkach wina”.

[wyimek]W blogu tłumaczył się: Stawiając im propozycję DO ODRZUCENIA, miałem nadzieję, że odpuszczą.Nie odpuściły[/wyimek]

– Do tej pory mówiło się, że dziwne zachowania Palikota to takie polityczne prowokacje. Okazuje się, że już się nie kontroluje i obscenicznie zachowuje się również wobec dziennikarzy – mówi Szczypińska. – Nasi politycy pozwalają sobie na zbyt wiele – uważa posłanka Izabela Jaruga-Nowacka (SLD). – Wobec kobiet stosują protekcjonalny ton, między erotyką a osobistymi wyznaniami.

– Treść esemesa jest kompromitująca i budzi obrzydzenie. Jego partia powinna wyciągnąć konsekwencje – mówi „Rz” feministka Wanda Nowicka. – Standardy państw wysoko rozwiniętych, do których aspirujemy, nie tolerują seksistowskich i chamskich wypowiedzi polityków. Kolejnego wyskoku posła Palikota nie chcą komentować jego partyjne koleżanki. – Nie znam dokładnie sprawy. Zresztą teraz nie mam czasu, bo jestem na urlopie i lepię pierogi – mówi „Rz” pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania Elżbieta Radziszewska. Pani minister obiecuje jednak, że po świętach zajmie się tą sprawą. – Nie chcę tego komentować – mówi lubelska posłanka PO Joanna Mucha. Dlaczego? – Janusz Palikot jest szefem mojego regionu.

Głos w sprawie zachowania posła zabrali najważniejsi politycy PO. – W formule robienia polityki przez posła Palikota jakoś to się mieści, ale jest to heppeningowe działanie i nie będę się do niego odnosić – powiedział w Radiu Zet wicepremier Grzegorz Schetyna.

Innego zdania jest szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski. – To nie tylko jest niesmaczne. To zachowanie poniżej pewnego poziomu, do którego politycy nie powinni się zniżać – mówił we wtorek w „Sygnałach dnia”. – Tym razem Palikot zachował się bardzo nieelegancko, powinien przeprosić.

Poseł przepraszać nie zamierza. W swoim blogu potwierdza, że takiej treści esemesa wysłał, ale miała to być forma odmowy udzielenia wywiadu. „Sądziłem, że nie ma zmiłuj, muszą zrozumieć, iż rozmowy nie będzie, że do pań dziennikarek wreszcie to dotrze (...), stawiając im propozycję DO ODRZUCENIA, miałem nadzieję, że odpuszczą. Nie odpuściły” – pisze. Twierdzi, że to był żart, i zarzuca dziennikarkom „Rz” brak poczucia humoru.

– Nie wiadomo, czy inni posłowie też uznają tę wypowiedź jedynie za specyficzny dowcip. Mam nadzieję, że nie – mówi Krystyna Mokrosińska, szefowa SDP. – Jedyną metodą na chamstwo jest brak tolerancji. Najlepiej byłoby zbojkotować wszystkich polityków, którzy uważają się za zabawnych.

Orły ESG

„Rzeczpospolita” nagrodziła zrównoważone przedsiębiorstwa

Poznaj laureatów

[ramka][link=http://blog.rp.pl/blog/2008/12/23/kretactwa-posla-palikota/]Odpowiedź Bernadety Waszkielewicz, dziennikarki "Rzeczpospolitej"[/link][/ramka]

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”