W 2006 r. "Fakt" opisał szczegóły gwałtu, którego mięli się dopuścić gimnazjaliści, wcześniej koledzy zgwałconej piętnastolatki. Młodociani przestępcy dziewczynę upili, zgwałcili a zdjęcia upamiętniające wydarzenie, rozesłali do kolegów.

"Fakt" właśnie tymi fotografiami zilustrował swój tekst. Dziewczynę można było na fotografiach rozpoznać.

- Dziewczyna od trzech lat żyje ze stygmatem - mówi jej prawnik. Nie wyklucza, że złoży odwołanie od wyroku. - 250 tysięcy to dużo, ale tyle warte było wówczas półtorej godziny pracy tego wydawnictwa. Spodziewam się również apelacji strony przeciwnej - dodaje.

Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał wypłacić wydawnictwu Axel Springer 250 tysięcy tytułem zadośćuczynienia i nakazał wydawnictwu pokrycie kosztów procesu - powiedział adwokat poszkodowanej.