Groził, że zabije córkę i siebie

Mieszkaniec Starogardu Gdańskiego zabarykadował się w mieszkaniu z dwuletnią córką. Groził, że zabije dziecko i siebie.

Aktualizacja: 20.04.2015 08:50 Publikacja: 20.04.2015 08:34

Groził, że zabije córkę i siebie

Foto: Fotorzepa/ Kuba Kamiński

Po negocjacjach z policjantami uwolnił dziecko. Dziewczynce nic się nie stało, a mężczyzna został zatrzymany.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w domu jednorodzinnym przy ul. przy ul. Dmowskiego w Starogardzie Gdańskim.

Po kłótni z partnerką 35-letni mężczyzna zabarykadował się w kuchni z dwuletnią córką i groził, że zabije dziecko oraz siebie.

- Po otrzymaniu zgłoszenia o tej sprawie na miejsce wysłano patrol policji oraz pogotowie ratunkowe i straż pożarną - opowiada "Rzeczpospolitej" Marek Wojak, rzecznik starogardzkiej komendy.

Policjanci wezwali mężczyznę do dobrowolnego oddania dziecka. Nie posłuchał ich. Na miejsce skierowano kolejny patrol, który rozpoczął negocjacje z 35-latkiem.

– Po kilkunastominutowych rozmowach mężczyzna zgodził się przekazać dziecko matce – mówi Marek Wojak. Co przekonało mężczyznę do uwolnienia dziecka? - Nasze negocjacje. Nie wiem co mu powiedzieli policjanci - przyznaje rzecznik.

Dziewczynce nic się nie stało, a jej ojciec został zatrzymany przez policjantów. Trafił do szpitala psychiatrycznego na obserwację. Tam pobrano mu krew, by sprawdzić czy nie był pod wpływem alkoholu, narkotyków czy innych środków odurzających.

Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. – Przesłuchamy świadków oraz tego mężczyznę – zapowiada rzecznik.

Jeszcze dziś 35-latekmoże usłyszeć zarzut gróźb karalnych i narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne