Zatruł się dopalaczami. Prosił policję o pomoc

Mundurowi z Braniewa uratowali młodego mężczyznę, który zatruł się dopalaczami. Sam prosił ich o pomoc.

Aktualizacja: 14.07.2015 11:55 Publikacja: 14.07.2015 11:33

Zatruł się dopalaczami. Prosił policję o pomoc

Foto: materiały policji

Takie wezwanie funkcjonariusze dostali wczoraj wieczorem. Policjanci pojechali na ul. Kościuszki w Braniewie, gdzie miał być mężczyzna.

Zobaczyli tam  35-latka , który klęczał na ziemi i krzyczał. – Wzywał pomocy. Niemal wył z bólu – opowiada sierż. Jolanta Ciszewska, rzecznik komendy w Braniewie.

Mężczyzna przyznał policjantom, że zażył dopalacze. Bardzo cierpiał. Mundurowi wezwali karetkę, która zabrała zatrutego do szpitala.

Do miejscowej lecznicy wczoraj wieczorem trafił też 29-latek, który także zatruł się dopalaczami. Karetkę do niego wezwali bliscy.

Policjanci rozmawiali z mężczyzną. Ten przyznał, że wypalił zielony proszek i nie pamięta co się działo z nim później. Lekarze zatrzymali go w szpitalu.

W ostatnich dniach także dwaj inni mieszkańcy Braniewa trafili do szpitala z powodu zatrucia dopalaczami. Jednym z nich był 17-latek, a drugim 22-latek. Ten drugi kupił substancję odurzającą w Internecie i zaraz po ich zażyciu źle się poczuł.

Policjanci przestrzegają przed dopalaczami. - Nikt nie jest w stanie przewidzieć w jaki sposób zareaguje jego organizm na substancje nieznanego pochodzenia, a ich zażywanie może skończyć się tragicznie. W naszym mieście na szczęście pomoc nadeszła w porę – mówi sierż. Ciszewska.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”