Poinformowała o tym TVN24. Zbigniew Stonoga nie zamierza, jak pisze stacja, stawić się jutro na przesłuchaniu w prokuraturze, do czego został zobowiązany po ostatnim zatrzymaniu przez CBŚ, w związku z publikacją na Facebooku dokumentów i nagrań, które miałyby dowodzić, że w katowickiej prokuraturze działa grupa przestępcza. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie prowadzi śledztwo w związku z podejrzeniem korupcji w katowickiej prokuraturze.
Stonoga poinformował, że opuszcza Europę i "jest w drodze do bezpiecznego państwa".
Tymczasem na swoim profilu na Facebooku Stonoga komentuje, że "nigdzie nie uciekł, ale wyjechał na zaplanowany weekend", a w poniedziałek czeka go zabieg, na który czeka od 7 miesięcy. Zabieg ma się odbyć za granicą.
Stonoga twierdzi, że "to, co piszą żydokomunistyczne media jest oczywistą manipulacją" (cyt.), a prześladowanie jego i jego współpracowników jest "podyktowane żądaniem najważniejszych osób w państwie", a prokuratura realizuje "polityczne zlecenie" wygaszenia śledztwa, które mogłoby postawić przed sądem najważniejszych polityków PO i PiS.