Taki apel zamieścił na jednej z platform internetowych poświęconym zbiórkom Piotr Tylman, brat Ewy. Chce zebrać w sieci blisko 33 tys. zł. W ciągu dwóch dni udało się zgromadzić już jedną czwartą tej sumy.
Na co te pieniądze? - Naszym celem jest zebranie środków na ekspertyzę dna koryta Warty na odcinku 250 km. Ekspertyza zostanie przeprowadzona przez Grupę Specjalną Płetwonurków Rzeczpospolitej Polskiej (GSPRP) z wykorzystaniem najnowocześniejszego sprzętu do analizy hydrograficznej – tłumaczy Piotr Tylman.
Podkreśla, że jeśli ekspertyza nie ujawni ciała jego siostry Ewy w wodzie, to będzie to bardzo ważny i wysoce wiarygodny dokument, który będzie mógł pomóc organom ścigania zastanowić się nad innym przebiegiem wydarzeń.
- A jeśli natomiast ciało jest w Warcie, to bardzo prawdopodobne jest iż zostanie ono w wyniku działań GSPRP odnalezione i mimo bólu w sercach część koszmaru dla mojej rodziny się zakończy. Stąd już krok do prawdy o tym, co tak naprawdę się wydarzyło – dodaje Piotr Tylman.
Zbiórka pieniędzy ruszyła zaledwie dwa dni temu. Do tej pory wsparło ją blisko 400 osób, wpłacając od złotówki po 100 zł, ale zwykle jest to 10-20 zł. Łącznie zebrano już ponad 8 tys. zł.