Komorowski: PiS może oszukać wszystkich, łącznie z Kościołem

Tylko broniąc obecnego kompromisu, można utrzymać pewną równowagę między bardzo skrajnymi dążeniami: z jednej strony całkowitego zakazu aborcji, z drugiej - całkowitej dowolności - uważa były prezydent.

Aktualizacja: 04.04.2016 22:46 Publikacja: 04.04.2016 22:05

Bronisław Komorowski

Bronisław Komorowski

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

- Jeśli choć jedna kobieta umrze dlatego, że PiS zlikwiduje możliwość aborcji, to tu będzie piekło - powiedział w magazynie "Świat" były prezydent Bronisław Komorowski. - Kolejnego piekła światopoglądowego Polska może nie wytrzymać - ocenił.

Komorowski stwierdził, że jeśli dojdzie do zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, następne ekipy rządzące mogą zadziałać na zasadzie wahadła i znacznie ją zliberalizować.  W ten sposób obecna ekipa rządząca będzie odpowiedzialna za naruszenie "wątłego i bardzo trudnego kompromisu politycznego, który udało się osiągnąć w 1993 r.".

Pytany o to, czy obywatelski projekt ustawy o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej ma szansę przejść w obecnym Sejmie, Komorowski przyznał, że działaniom obecnej ekipy w tej sprawie przygląda się "ze zdumieniem, a trochę z niesmakiem" i ocenił, że zachowuje się ona pokrętnie.

- Tak nie można. To są sprawy zbyt ważne, zbyt delikatne, żeby je traktować jako przedmiot rozgrywki propagandowej - podkreślił były prezydent. Jego zdaniem, rządzący kłamią, chcąc zrobić dobre wrażenie na kościelnych hierarchach i środowiskach fundamentalistycznych.

- W końcu nawet i ich okłamią - stwierdził Bronisław Komorowski.

Kraj
Donald Tusk: Sondaże nie będą miały wpływu na moje decyzje ws. Ukrainy
Kraj
Najgorętszy kartofel kampanii prezydenckiej. Co z wysłaniem polskich wojsk do Ukrainy?
Kraj
LOT za rządów PiS popłynął na Uzbekistanie. W tle afera wizowa i lobbing
Kraj
Morawiecki o Brzosce, Tusku i ostrym wpisie Janusza Kowalskiego. "Niech mnie pan nie rozśmiesza"
Kraj
Krystyna Piórkowska złowiła kolejnego polonika