Tragedia w Łapach. Nie żyją dwie osoby

Policja z Łap na Podlasiu wyjaśnia okoliczności śmierci dziesięcioletniego chłopca i jego ojca.

Publikacja: 05.03.2017 19:16

Tragedia w Łapach. Nie żyją dwie osoby

Foto: materiały policji

Obaj zginęli od strzału w głowę z broni palnej. Nie jest wykluczone, że mężczyzna najpierw zastrzelił syna, a potem siebie.

Tragedia rozegrała się dziś przed południem w jednym z bloków przy ul. Bohaterów Westerplatte w Łapach.

Jeden z członków rodziny znalazł w mieszkaniu ciała chłopca i jego ojca. Obaj mieli rany postrzałowe głowy.

Na miejscu policja znalazła broń -  przerobiony karabinek sportowy KBKS. Zmarły mężczyzna nie miał na nią pozwolenia.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mogło dojść do rozszerzonego samobójstwa. 36-letni mężczyzna miał najpierw zastrzelić syna, a potem siebie.

Motyw tego dramatycznego kroku nie jest znany. Policja jest oszczędna w informacjach. Tłumaczy, że dopiero bada sprawę. Trwają przesłuchania rodziny i sąsiadów zmarłych. Po niedzieli ma się odbyć sekcja zwłok dziecka i jego ojca.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”