Pod koniec ub. tygodnia dyrektor jednej ze szkół podstawowych w woj. zachodniopomorskim zgłosił do prokuratury trzy przypadki samookaleczenia dzieci. Na ich rękach znaleziono nacięcia w kształcie wieloryba. Robią je sobie nastolatki, które grają w niebezpieczną grę „Niebieski wieloryb". Jest ona popularna w Rosji, gdzie przyczyniła się do 130 samobójstw.
Gracz dostaje od wirtualnego opiekuna 50 zadań do wykonania. Pierwsze są proste, np. obejrzeć horror czy nie przespać nocy. Gdy dziecko jest już coraz bardziej zaangażowane, zadania stają się bardziej niebezpieczne, np. okaleczenie żyletką. Ostatnie to skok z wysokiego budynku.