Były ksiądz oskarżony o pedofilię zatrudniony w poznańskiej kurii

Podejrzany o molestowanie i gwałcenie ministranta ksiądz Krzysztof G. w październiku 2018 roku został usunięty ze stanu duchownego. Po miesiącu dostał pracę w poznańskiej kurii.

Aktualizacja: 15.01.2020 08:28 Publikacja: 15.01.2020 08:04

Bazylika archikatedralna Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Poznaniu

Bazylika archikatedralna Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Poznaniu

Foto: Fotorzepa/ Bartosz Jankowski

qm

Sprawę opisuje w środę „Gazeta Wyborcza”. W grudniu zeszłego roku prokuratura postawiła zarzuty byłemu księdzu Krzysztofowi G. co najmniej kilkudziesięciu gwałtów na byłym ministrancie. Do zdarzeń miało dochodzić w latach 2001-2013, a chłopak był wykorzystywany kilkadziesiąt razy. W zarzutach prokuratura pisała m.in. o wywożeniu ministranta do lasu, biciu po twarzy i gwałceniu.

- Oprócz co najmniej kilkudziesięciu gwałtów, byłemu księdzu zarzucono również to, że co najmniej kilkadziesiąt razy nadużył stosunku zależności między nim, a ministrantem. Wykorzystał również jego trudną sytuację życiową oraz późniejsze uzależnienie od alkoholu i doprowadzał do obcowania płciowego. Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień - mówił w grudniu prokurator Michał Smętkowski, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kościół
Tomasz Krzyżak: Abp Adrian Galbas do Warszawy to dobry ruch, ale widać przy okazji słabość polskiego Kościoła