Biskup Henryk Tomasik, który zaniedbał wyjaśnienie sprawy księdza oskarżonego o wykorzystywanie małoletnich, został przez Stolicę Apostolską obłożony sankcjami. Nie ogłoszono ich jednak publicznie. Podobnie postąpiono w odniesieniu do biskupa Jana Tyrawy, który w maju 2021 r. zrezygnował z funkcji ordynariusza bydgoskiego. Kary wymierzono, ale po cichu – ustaliła „Rzeczpospolita”.
Z naszych informacji wynika, że obaj hierarchowie zastosowali się m.in. do nakazu wpłaty na Fundację Świętego Józefa. Do dziś nie zrobił tego biskup Tadeusz Rakoczy (b. ordynariusz bielsko-żywiecki), na którego sankcje były nałożone publicznie.