Narodowy Fundusz zostawił proboszczów na lodzie

Podległa rządowi instytucja skusiła duchownych obietnicą termomodernizacji świątyń. Jednak środków na realizację tych zadań wciąż nie ma.

Aktualizacja: 16.05.2018 23:54 Publikacja: 15.05.2018 19:06

Narodowy Fundusz zostawił proboszczów na lodzie

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

– Zgłosiłem się do programu, licząc na pomoc w zainstalowaniu fotowoltaiki. Jednak tracę już nadzieję – żali się anonimowo proboszcz z Lubelszczyzny. Jest jednym z wielu duchownych zaniepokojonych poślizgiem w realizowaniu programu termomodernizacji świątyń.

Nosi on nazwę „Poprawa jakości powietrza, część 2. Zmniejszenie zużycia energii w budownictwie". Jego dysponentem jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, którym kieruje Kazimierz Kujda, prywatnie przyjaciel Jarosława Kaczyńskiego. Nabór wniosków ruszył w 2016 r., a można było zgłaszać też do niego m.in. szpitale, muzea, domy studenckie i zabytki. Jednak od początku wyjątkową popularnością cieszyła się kategoria „obiekty sakralne wraz z obiektami towarzyszącymi".

Pozostało jeszcze 80% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Kościół
Kardynał Stanisław Dziwisz zostanie przesłuchany przez komisję ds. pedofilii
Kościół
Homoseksualizm i "ideologia LGBT" obok pedofilii w "Nowennie o czystości kapłanów"
Kościół
Tomasz Krzyżak przewodniczącym komisji, która zbada zaniedbania w diecezji sosnowieckiej
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię