Dobra reklama wierności

Dwa tysiące osób odwiedziło Targi Wierności, które w Trzebnicy zorganizowali salwatorianie

Aktualizacja: 09.10.2008 08:27 Publikacja: 09.10.2008 02:30

ks. Bartłomiej Król, pomysłodawca targów

ks. Bartłomiej Król, pomysłodawca targów

Foto: Rzeczpospolita, BS Bartek Sadowski

– Zaskakująca frekwencja i to, że do miasteczka na Dolnym Śląsku przyjechali ludzie z odległych zakątków Polski, świadczy, jak ważne są relacje oparte na wartościach – twierdzi ks. Bartłomiej Król, pomysłodawca imprezy.

Nie ukrywa, że zbulwersowała go impreza promująca rozwody we Wrocławiu, i nie bez satysfakcji dodaje, że zakończyła się klapą. – Małżeństwo to nie komercyjny układ, a rozwód – okazja do świętowania w radosnej atmosferze. Bo ktoś wtedy cierpi, a jeśli nawet żaden z małżonków, to zawsze dzieci – mówi ks. Król.

Instrukcja obsługi małżeństwa czy interaktywne rekolekcje były częścią targów. – To promowanie nie produktów, lecz wartości – podkreśla 28-letni salwatorianin po studiach dziennikarskich i public relations.

Reklamował je plakat pary fotografowanej do policyjnej kartoteki z tabliczkami w rękach: „Skazani na dożywocie”. W trzebnickiej hali sportowej ustawiono stoiska, na których biura podróży, salony kosmetyczne i odnowy biologicznej, restauratorzy, doradcy finansowi z banków podawali sposoby na scementowanie związku. Zalecali romantyczne kolacje, wspólne wypady na weekendowy piknik lub choćby wyjście do kina, pielęgnowanie wspólnych pasji, a nawet dbanie o wygląd i obdarowywanie się kwiatami.

– By małżeństwo było najpiękniejszym dożywociem, ważne są niepozorne na pierwszy rzut oka detale – ks. Król znajduje wspólny mianownik dla udzielanych tu porad. – Drobiazgi, które wyeliminują rutynę niszczącą związki. I nudę, pierwszy krok do zdrady.

Salwatorianin mówi, że dużym zainteresowaniem cieszyły się spotkania ze specjalistami z poradni psychologicznych, pedagogicznych, ośrodków adopcyjnych. Największym – spotkanie z aktorem Jerzym Stuhrem, który mówił o pojmowaniu wierności samemu sobie, rodzinie, ojczyźnie. Wystąpił po spektaklu Karola Wojtyły „Przed sklepem jubilera” wystawianym przez trzebnicką młodzież.

– Przekonanie go, by przyjechał, było kwestią jednego telefonu – zauważa ks. Król, który wpadł na ten pomysł po przeczytaniu artykułu Stuhra „Apetyt na wierność”. – Najbardziej zapadło mi w pamięć stwierdzenie, że wierność to gorset, który nie uciska, lecz podtrzymuje właściwą postawę człowieka.

Zakonnicy zapowiadają, że w podobny marketingowy sposób będą obudowywać inne tematy. Pionierski pomysł dobrze przyjęli hierarchowie. – Oprócz treści równie ważna jest forma, żyjemy w świecie obrazkowym – ks. Król cieszy się z ciepłych słów, jakie usłyszał od biskupa wrocławskiego Andrzeja Siemieniewskiego i opolskiego – Jana Kopca, którzy odwiedzili targi.

– Zaskakująca frekwencja i to, że do miasteczka na Dolnym Śląsku przyjechali ludzie z odległych zakątków Polski, świadczy, jak ważne są relacje oparte na wartościach – twierdzi ks. Bartłomiej Król, pomysłodawca imprezy.

Nie ukrywa, że zbulwersowała go impreza promująca rozwody we Wrocławiu, i nie bez satysfakcji dodaje, że zakończyła się klapą. – Małżeństwo to nie komercyjny układ, a rozwód – okazja do świętowania w radosnej atmosferze. Bo ktoś wtedy cierpi, a jeśli nawet żaden z małżonków, to zawsze dzieci – mówi ks. Król.

Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Komisja ds. zbadania pedofilii – ostatnia szansa dla Kościoła w Polsce
Kościół
Franciszek w szpitalu obchodzi rocznicę wyboru, Watykan na rozdrożu
Kościół
Zabrali Kościołowi, dali mniejszościom. Symboliczny gest rządu
Kościół
W mieszkaniu księdza odbyła się orgia. Jest decyzja Watykanu
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Kościół
Kard. Dziwisz zaprzecza zarzutom ws. molestowania. Duchowny był szantażowany?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń