Michaił Chodorkowski: Być może Zachód będzie musiał zmierzyć się z konfrontacją Rosji z Polską

- Broń atomowa jest ostatnim argumentem wykluczającym wszystkie pozostałe. Putin powinien wiedzieć, że jeżeli wciśnie guzik, zginą wszyscy i nic na to nie poradzimy - mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Michaił Chodorkowski, jeden z liderów rosyjskiej opozycji, niegdyś najbogatszy Rosjanin.

Publikacja: 05.10.2024 20:49

Michaił Chodorkowski

Michaił Chodorkowski

Foto: Archiwum Michaiła Chodorkowskiego

Jak skończy się wojna nad Dnieprem?

To zależy od tego, czego chce Zachód. Są trzy opcje na przyszłość. Jeżeli pomoc dla Ukrainy zostanie wstrzymana, front się posypie. I jeżeli Ukraina upadnie, Putin przyjdzie do granic NATO i Zachód będzie musiał się zmierzyć z konfrontacją np. Rosji z Polską. To jest całkiem możliwe. Jest druga droga, którą obecnie Zachód próbuje iść. Próbują przekonać Putina i Ukrainę do poszukiwania jakiegoś konsensusu opierając się na obecnej linii konfrontacji. Na Zachodzie nie wszyscy rozumieją, że idąc tym tropem Ukraina potrzebuje zwiększenia wsparcia oraz konkretnej pomocy i gwarancji bezpieczeństwa już po zawarciu rozejmu.

Czytaj więcej

Michaił Chodorkowski: W tym roku Ukraina straci Charków, w następnym - Odessę

W przeciwnym wypadku inwestorzy tam nie przyjdą, bo nikt nie zagwarantuje im bezpieczeństwa. A bez inwestorów kraj pozostanie ze zmiażdżoną gospodarką i nic nie będzie w stanie odbudować. I to nie powstrzymałoby Putina od rozpoczęcia kolejnego etapu wojny. Jest jeszcze trzecia opcja, na którą Zachód nie jest gotów. Chodzi o istotne zwiększenie pomocy wojskowej dla Ukrainy. Dzisiaj armia Putina ma dziesięć razy więcej pocisków niż armia ukraińska. I nawet w tej sytuacji Ukraina się trzyma. Gdyby był parytet broni i amunicji, reżim Putina nie miałby łatwo.

Świat powinien prowadzić wobec Rosji taką politykę, jak gdyby Putin broni atomowej w ogóle nie miał. Inaczej rozmów z nim nie da się prowadzić

Michaił Chodorkowski, jeden z liderów rosyjskiej opozycji

Ostatnio, podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, rosyjski przywódca straszył bronią jądrową. Zapowiedział zmianę doktryny atomowej Rosji. Jak to traktować?

Straszył już kilkanaście razy. Broń atomowa jest ostatnim argumentem wykluczającym wszystkie pozostałe. Putin powinien wiedzieć, że jeżeli wciśnie guzik, zginą wszyscy i nic na to nie poradzimy. A dopóki go nie wcisnął, świat powinien prowadzić wobec Rosji taką politykę, jak gdyby Putin tej broni w ogóle nie miał. Inaczej rozmów z nim nie da się prowadzić, bo w przyszłości będzie na każdym kroku szantażował świat bomba atomową.

Cała rozmowa ukaże się w poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolitej” i na stronie rp.pl

Wywiad przeprowadzono podczas Warsaw Security Forum organizowanego przez Fundację im. Kazimierza Pułaskiego. „Rzeczpospolita” była patronem medialnym tego wydarzenia.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1159
Konflikty zbrojne
Maria Zacharowa wyjaśniła, skąd się wzięli północnokoreańscy żołnierze na wojnie z Ukrainą
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1158
Konflikty zbrojne
Armia Izraela gotowa do ataku na Hamas. "Rozszerzymy model Rafah"
Konflikty zbrojne
Gierasimow pochwalił się Putinowi sukcesem. Przy okazji przyznał to, o czym Rosja dotąd milczała