Eksplozje we Lwowie. Są ofiary. Polska podrywa myśliwce

W nocy z 3 na 4 września doszło do kolejnego w ostatnich dniach zmasowanego ataku powietrznego Rosji na Ukrainę. W ataku na Lwów zginęło siedem osób, a ok. 40 zostało rannych.

Aktualizacja: 04.09.2024 10:24 Publikacja: 04.09.2024 04:56

Lwów był celem ataku powietrznego Rosji w nocy z 3 na 4 września

Lwów był celem ataku powietrznego Rosji w nocy z 3 na 4 września

Foto: Telegram/Andrij Sadowy

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 924

Ok. 1 w nocy Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy podało informację, że w powietrzu znalazło się pięć bombowców strategicznych Federacji Rosyjskiej Tu-95MS, które poderwały się z lotniska Ołenia w obwodzie murmańskim. Bombowce te wystrzeliły pociski manewrujące w stronę Ukrainy.

Czytaj więcej

Nocny atak powietrzny Rosji na Ukrainę. Liczne eksplozje w Kijowie

Lwów zaatakowany pociskami hipersonicznymi Kindżał?

Od północy pojawiały się też informacje o rosyjskich dronach-kamikadze atakujących Ukrainę. Celem ich ataków miała być m.in. Ukraina zachodnia, w tym Lwów i obwód lwowski.

Przed piątą rano pojawiła się informacja, że Rosja poderwała dwa ciężkie myśliwce MiG-31K, które mogą przenosić pociski hipersoniczne Kindżał, a nad Morzem Czarnym miały pojawić się bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3.

Nad ranem pojawiła się informacja o alarmie rakietowym dla Kijowa i obwodu kijowskiego. Telewizja Suspilne podała, że we Lwowie rozległy się eksplozje.

Andrij Sadowy, mer Lwowa, informował w kanale Telegram, że miasto jest obiektem ataku z użyciem dronów-kamikadze i pocisków hipersonicznych Kindżał. Sadowy podkreślił, że w rejonie Lwowa aktywna jest obrona przeciwlotnicza.

Z kolei gubernator obwodu lwowskiego, Maksym Kozicki, poinformował o uszkodzeniu budynków mieszkalnych w wyniku ataku powietrznego na miasto.

Andrij Sadowy podał nad ranem, że w ataku na Lwów rannych zostało sześć osób, w tym 10-letni chłopiec. Nieco później liczba rannych wzrosła do 17 – oprócz 10-latka ranny został też m.in. 15-latek. Jeszcze wyższą liczbę poszkodowanych podał gubernator Lwowa, Maksym Kozicki – z jego komunikatu wynikało, że w ataku dwie osoby zginęły, a 19 zostało rannych. Kolejna informacja mówiła o trojgu zabitych i 25 rannych (wśród ofiar śmiertelnych miała być 14-letnia dziewczyna). Najnowsze doniesienia mówią o siedmiu zabitych (oprócz 14-latki zginęła również 9-latka) i ponad 40 rannych. Obwód lwowski miał być atakowany przez dwie grupy rakiet.  

Polska podrywa myśliwce w związku z atakiem powietrznym Rosji na Ukrainę

Ok. 4 rano polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o poderwaniu polskich myśliwców w związku z aktywnością rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu.

„Uwaga, w południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu związany z rozpoczęciem operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych samolotów. Jest to kolejna bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce z uwagi na obserwowaną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodnim terytorium Ukrainy. Ostatnią tak wzmożoną aktywność rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu zanotowano w nocy z 1 na 2 września br.” - głosi komunikat Dowództwa Operacyjnego. 

Jak podał rankiem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy Rosjanie użyli do ataku na Ukrainę 13 rakiet i 29 dronów-kamikadze. Rosjanie użyli do ataku dwóch pocisków hipersonicznych Kindżał, dwóch rakiet manewrujących Ch-22, sześciu rakiet manewrujących Ch-101 i trzech pocisków manewrujących Iskander-K. Ukraińcy strącili trzy pociski Iskander-K, cztery pociski Ch-101 i 22 dronów-kamikadze. Jeden z dronów miał wlecieć w czasie ataku nad terytorium Białorusi.

Do zmasowanego ataku powietrznego Rosji na Ukrainę doszło dzień po tym, jak w wyniku ataku z użyciem dwóch pocisków balistycznych doszło do masakry w Połtawie, gdzie pocisk trafił m.in. w Wojskowy Instytut Łączności. W ataku zginęło kilkadziesiąt osób, a ok. 180 zostało rannych.

Rosja: Nasze odpowiedzi będą bolesne. Ukraina: Potrzebujemy więcej broni, do atakowania celów w Rosji

Tymczasem rzeczniczka rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa, na konferencji we Władywostoku zasugerowała, że ataki powietrzne na Ukrainę są odpowiedzią na ukraińskie ataki na Rosję.

- Chcemy ostrzec nieodpowiedzialnych polityków z UE, NATO i zza oceanu; w przypadku kolejnych agresywnych kroków reżimu kijowskiego, rosyjska odpowiedź nastąpi natychmiast. Sądzę, że mogliście to zauważyć w ostatnich dniach – powiedziała Zacharowa. - Odpowiedzi będą ekstremalnie bolesne – dodała.

Do ataku odniósł się premier Ukrainy, Denys Szmyhal. „Atak na infrastrukturę cywilną we Lwowie. Są zabici, wśród nich dzieci. Dziesiątki rannych” - napisał w serwisie Telegram. „Wróg zapłaci za wszystko, co zrobił. Pociągniemy Rosję do odpowiedzialności. Musimy zatrzymać rosyjski terror, nasi partnerzy mogą to zrobić. Więcej środków obrony przeciwlotniczej, więcej broni, którą można atakować terytorium agresora. To uratuje wiele ludzkich żyć przed rosyjskimi rakietami” - dodał.

Ok. 1 w nocy Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy podało informację, że w powietrzu znalazło się pięć bombowców strategicznych Federacji Rosyjskiej Tu-95MS, które poderwały się z lotniska Ołenia w obwodzie murmańskim. Bombowce te wystrzeliły pociski manewrujące w stronę Ukrainy.

Lwów zaatakowany pociskami hipersonicznymi Kindżał?

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna na Ukrainie. Rosjanom nie udaje się odbić obwodu kurskiego
Konflikty zbrojne
Izrael ostrzelany z terytorium Jemenu. W Tel Awiwie zawyły syreny
Konflikty zbrojne
Zełenski podał termin kolejnego Szczytu Pokojowego. Rosja zostanie zaproszona
Konflikty zbrojne
Rosja produkuje nowe drony-kamikadze. Części pozyskuje z Chin
Konflikty zbrojne
Władimir Putin grozi państwom NATO. "Stan wojny z Rosją"
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne