Z informacji podanych przez rzecznika wynika, że w ciągu ostatniej doby wojska ukraińskie odparły 19 rosyjskich ataków na kierunku Bachmutu i 20 - na kierunku Nowopawliwki. Według tego źródła, poprzedniego dnia ataków było, odpowiednio, 33 i 30.
Mówiąc o starciach na kierunku bachmuckim, Wołoszyn wspomniał o walkach toczących się w obwodzie donieckim w rejonie miejscowości Werchniokamjanśke, Wyimka, Biłohoriwka, Czasiw Jar, Iwaniwśke i Kliszczijiwka. Przekazał, że w tych rejonach Rosjanie przy wsparciu lotnictwa próbowali przedrzeć się przez ukraińską obronę.
- Na tym kierunku wielokrotnie odnotowywano próby przełamania na obrzeżach miasta Czasiw Jar. Nasi obrońcy skutecznie odparli te próby armii rosyjskiej - oświadczył rzecznik ukraińskiego zgrupowania.
Walki pod miastem Czasiw Jar. Rosyjskie grupy szturmowe korzystają z quadów
Ppłk Wołoszyn podkreślił, że podczas ataków na Czasiw Jar rosyjscy żołnierze wykorzystują quady, ale nie tworzą przyczółków. - Od czasu do czasu szturmując pozycje i przedmieścia miasta Czasiw Jar, armia rosyjska wykorzystuje małe grupy szturmowe, które używają nawet quadów, przewożących dwie-trzy osoby. Część strzelców wskakuje do okopów, a następnie quad wraca, by ponownie przerzucić małe grupy szturmowe. Jednocześnie wróg stara się wprowadzać grupy szturmowe, ale bez zdobywania przyczółków na pozycjach, by ograniczyć straty - mówił rzecznik "Chortycy".