Władimir Putin mówi jedno, resort obrony drugie. Rosjanie wypierają Ukraińców, których nie ma

Ministerstwo Obrony Rosji chwali się wyparciem w ciągu ostatniej doby "resztek ukraińskich sił zbrojnych" z miejscowości Kozinka w obwodzie biełgorodzkim. Tymczasem niespełna dobę wcześniej Władimir Putin przekonywał, że na terytorium Rosji nie ma żadnych jednostek ukraińskich.

Publikacja: 20.03.2024 14:34

Żołnierze Legionu "Wolność Rosji"

Żołnierze Legionu "Wolność Rosji"

Foto: Telegram

arb

- Wszystkie próby wdarcia się na nasze terytorium sabotażystów i gangów terrorystów składających się z regularnych jednostek wroga, zagranicznych najemników — oni również są aktywnie wykorzystani — i różnego rodzaju szumowin, które różnymi kanałami dotarły na teren reżimu kijowskiego, wszystkie te próby się nie powiodły — oświadczył we wtorek Władimir Putin w czasie spotkania z kierownictwem FSB.

Obwód biełgorodzki

Obwód biełgorodzki

Foto: PAP

Rosjanie twierdzą, że walczą w Rosji z Ukraińcami. Tymi, których według Władimira Putina tam nie ma

Minęły 24 godziny i Ministerstwo Obrony Rosji pochwaliło się „całkowitym oczyszczeniem miejscowości Kozinka z resztki ukraińskich bojowników”. Kozinka to wieś w obwodzie biełgorodzkim, położona na granicy z Ukrainą - ale po jej rosyjskiej stronie.

Czytaj więcej

Rosja podaje informacje o Paradzie Zwycięstwa. Mowa o 50 tys. żołnierzy

Ministerstwo Obrony Rosji informuje tez, że podejmuje działania, które mają przeciwdziałać „penetracji przez grupy sabotażystów i rozpoznawcze Ukraińskich Sił Zbrojnych terenów przygranicznych”.

Rosjanie twierdzą też, że „w wyniku uderzeń z powietrza i ostrzału artyleryjskiego wróg stracił do 650 bojowników, dwa pojazdy opancerzone i dwie wyrzutnie rakiet RM-70”. Nie precyzują jednak po której stronie granicy.

O tym, że — wbrew słowom Putina — jednostki wchodzące w skład Ukraińskich Sił Zbrojnych weszły na teren Kozinki mówił też minister obrony, Siergiej Szojgu.

Szojgu mówił, że wszystkie ataki Ukraińców na Kozinkę „zostały odparte”, ale jednocześnie, że nacierający zostali „wyrzuceni za granicę terytorium rosyjskiego” - co oznacza, że wcześniej musieli się na nim znaleźć.

Rosjanie: Szturmujący granicę Rosji tracą czołgi i wozy bojowe. Ale czy w ogóle je mają?

Minister obrony Rosji mówił też, że w czasie prób sforsowania granicy Rosji jednostki ukraińskie straciły 3,5 tys. żołnierzy (w tym 790 zabitych), 23 czołgi, 34 pojazdy opancerzone, w tym 11 wozów bojowych bradley, pięć wyrzutni rakiet RM-70 i śmigłowiec Mi-8.

W tygodniu poprzedzającym wybory prezydenckie w Rosji doszło do licznych rajdów rosyjskich formacji ochotniczych walczących po stronie ukraińskiego (Legionu „Wolność Rosja”, Batalionu Syberyjskiego i Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego) na terytorium obwodów biełgorodzkiego i kurskiego.

Rosjanie walczący z reżimem Władimira Putina publikowali na swoich kanałach w serwisie Telegram nagrania i zdjęcia wykonane po rosyjskiej stronie granicy.

W kontekście słów Szojgu o rzekomych stratach jednostek szturmujących rosyjską granicę warto zwrócić uwagę, że rosyjskie formacje ochotnicze, które biorą udział w atakach to jednostki o charakterze lekkiej piechoty, pozbawione czołgów, których mieli stracić 23.

Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy