Magistrala Bajkalsko-Amurska (BAM) to najważniejsza droga kolejowa łącząca Rosję z Chinami (ale też centralną część kraju ze wschodnimi regionami), co w warunkach wojny z Ukrainą ma strategiczne znaczenie. Do wysadzenia dwóch pociągów przewożących produkty ropopochodne pod koniec listopada doszło w tunelu w północnej części Buriacji.
Kilka dni później rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa zatrzymała podejrzanego, którym okazał się obywatel Białorusi Siarhej Jeramiejeu. Stojąc przed sądem w Omsku, jak relacjonuje agencja TASS, wysadzenie pociągów miał tłumaczyć „chęcią zatrzymania transportu ładunków wojskowych”.
Przeciwnik Łukaszenki wysadził w Rosji pociągi z paliwem?
Rosyjskie służby twierdzą, że 52-letni mężczyzna otrzymał co najmniej siedem ładunków wybuchowych na terenie Białorusi od „uczestników zorganizowanej grupy przestępczej”, które później za wynagrodzenie miał przywieźć na rosyjski Daleki Wschód.
Co więcej, FSB twierdzi, że przyznał się do winy i nawet potwierdził, że „pracował pod kontrolą ukraińskich służb”. W świetle prawa rosyjskiego grozi mu nawet 20 lat więzienia. Władze rosyjskie na początku nie potwierdzały dywersji i tłumaczyły incydent „zwarciem instalacji elektrycznej”.
Czytaj więcej
SBU miała wysadzić pociąg towarowy w tunelu na jednej z ważnych linii kolejowych między Rosją a Chinami - informuje "Kyiv Post", powołując się na swoje źródła.