Ukraińskie służby: Rosjanie brutalnie pozbywają się jeńców. Dowodem nagranie

Nagranie rozmowy rosyjskiego żołnierza dostarczyło stronie ukraińskiej dowodów na to, że Rosjanie po przesłuchaniach brutalnie pozbywają się "niepotrzebnych" jeńców. Nagrany żołnierz mówi o podrzynaniu im gardeł.

Publikacja: 28.04.2023 07:14

"Służenie Rosji to prawdziwa praca” na fasadzie budynku przy Newskim Prospekcie w Petersburgu, kwiec

"Służenie Rosji to prawdziwa praca” na fasadzie budynku przy Newskim Prospekcie w Petersburgu, kwiecień 2023

Foto: PAP/EPA

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 429

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przechwyciła na froncie wschodnim rozmowę żołnierza, który szczegółowo opowiada o tym, jak podrzyna komuś gardło.

Dodaje, że robił to wiele razy i że musi to robić  w nocy.

Żołnierz mówi, że "nie ma sensu dłużej trzymać" jeńców wojennych, od których uzyskano informacje. "Trzeba się ich pozbyć" - mówi żołnierz.

SBU ustaliła już tożsamość kata, jego dane personalne i miejsce służby.

Mężczyzna w nagraniu to Jewgienij Suczko z obwodu nowogrodzkiego w Rosji, urodzony w 1995 roku. Do wojska został powołany jesienią 2022 roku i od tego czasu wraz ze swoją jednostką stacjonuje w obwodzie charkowskim.

„SBU pracuje nad tym, aby Suczko i wszyscy zbrodniarze wojenni z Federacji Rosyjskiej zostali ukarani za swoje okrucieństwa. Ukraiński wywiad prowadzi dochodzenie w sprawie ponad 35 000 postępowań karnych w związku z naruszeniem praw i zwyczajów wojennych" - czytamy w komunikacie SBU. 

Konflikty zbrojne
Szef sił zbrojnych Holandii rozesłał list do całego personelu. „Przygotujcie się. Tak szybko, jak to możliwe"
Konflikty zbrojne
BBC: Ponad 100 strzałów, izraelscy żołnierze zabijali ratowników ze Strefy Gazy z bliska
Konflikty zbrojne
Europejscy żołnierze na Ukrainie. „The Telegraph” ujawnia szczegóły
Konflikty zbrojne
Obawa przed odrodzeniem ISIS. Jeśli Trump podejmie tę decyzję w sprawie Syrii
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Konflikty zbrojne
Czy armia Putina ma siły na kolejną ofensywę