Humeniuk mówiła o tym na antenie ukraińskiej telewizji.
- Są gotowi użyć broni. Inną kwestią jest, że oni naprawdę starają się oszczędzać (pociski), a chodzi o broń precyzyjną, której wolą używać do atakowania określonych celów, określonych obiektów. Chociaż znamy przypadki, gdy ostrzeliwali (nią) pokojowe miejscowości w obwodzie odeskim - siedem Kalibrów spadło na szkołę, zniszczyło centrum kultury, etc. Ale wtedy mieli takie możliwości, a obecnie, przede wszystkim, ich zapasy pocisków zbliżają się do krytycznego poziomu, więc będą prawdopodobnie oszczędzać pieniądze, ale wciąż jest możliwe, że ich użyją - powiedziała Humeniuk.