Podolak: Żadnych negocjacji, dopóki Rosjanie nie opuszczą Ukrainy. W tym Krymu

"Nie ma mowy o żadnych ustępstwach terytorialnych ani o targowaniu się o nasze suwerenne prawa" - napisał na Twitterze Mychajło Podolak, doradca szefa kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego

Publikacja: 06.04.2023 19:08

Mychajło Podolak

Mychajło Podolak

Foto: mat.pras.

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 407

Tweet Mychajło Podolaka pojawił się po tym, jak inny doradca prezydenta Zełenskiego, Andrij Sybiha, przekazał, że Kijów może być skłonny "przedyskutować z Moskwą przyszłość Krymu", jeśli jego siły dotrą do granicy okupowanego przez Rosję półwyspu, co oznaczałoby sukces spodziewanej wkrótce ukraińskiej kontrofensywy.

Czytaj więcej

Ukraina może być skłonna do negocjacji w sprawie Krymu

Krym znajduje się pod rosyjską okupacją od lutego 2014 r., a miesiąc później został nielegalnie zaanektowany przez Moskwę po pozorowanym referendum.

Na sugestie Sybihy odpowiedział Mychajło Podolak.

Doradca szefa kancelarii prezydenta napisał:  "Podstawą negocjacji z RF jest całkowite wycofanie rosyjskich ugrupowań zbrojnych poza uznane międzynarodowo granice Ukrainy z 1991 r. W tym z Krymu".

"Nie ma mowy o żadnych ustępstwach terytorialnych ani targowaniu się o nasze suwerenne prawa" - podsumował stanowczo Podolak.

Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos
Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna