Wojna w Ukrainie. Front trzeszczy w szwach

Rosyjscy najemnicy twierdzą, że wdarli się Bachmutu, bronionego od pół roku przez Ukraińców.

Publikacja: 06.02.2023 03:00

Wojna w Ukrainie. Front trzeszczy w szwach

Foto: AFP

„Trwają walki uliczne” – poinformował przedstawiciel Grupy Wagnera, największej rosyjskiej firmy werbującej najemników.

W szóstym miesiącu nieustannych ataków mieli się oni wedrzeć do południowej części miasta. Miesiąc temu udało im się zająć wschodnią jego część, niewielką dzielnicę domów jednorodzinnych, ale zostali wyparci ukraińskim kontratakiem

„To oczywiście przyjemne, że (rosyjskie) media życzą sobie odwrotu ukraińskiej armii, ale nic takiego się nie dzieje” – napisał w jednej z sieci społecznościowych właściciel Wagnera, multimilioner Jewgienij Prigożin. Wcześniej rosyjskie wydania internetowe rzeczywiści informowały o „ucieczce Ukraińców”.

Czytaj więcej

Prigożyn: Nie ma oznak wycofania się Ukrainy z Bachmutu

„Trwają zajadłe walki o każdą ulicę, każdy dom, każdą klatkę schodową. […] Ukraińskie oddziały nigdzie się nie wycofują, oni walczą do ostatniego” – poinformował Prigożin.

Nie wiadomo jednak, czy jego najemnicy rzeczywiście wdarli się do miasta: nie potwierdzają tego dowództwa armii ukraińskiej, ani nawet rosyjskiej. Jeśli rzeczywiście walki trwają już w miejskiej zabudowie, nie wiadomo, jaką jej część obejmują. Jeszcze w sobotę ukraińscy wolontariusz ewakuowali dzieci z Bachmutu. Pozostało ich tam nie mniej niż 200. Gdyby walki ogarnęły samo miasto, nie byłoby to możliwe.

Jednak brytyjski wywiad – po raz kolejny – ostrzega, że miasto jest coraz bardziej izolowane od swego zaplecza. W ciągu ostatniego tygodnia Rosjanom miało się udać i zajęli pozycję, z których bezpośrednio ostrzeliwują dwie najważniejsze drogi zaopatrzeniowej prowadzące do miasta. Wcześniej najemnicy Wagnera przecięli trzecią, mniej ważną, a prowadzącą do Siewierska. Jeśli to wszystko jest prawdą, oddziałom w Bachmucie grozi odcięcie lub odwrót podobny do tego prowadzonego w lutym 2015 roku z Debalcewa pod Donieckiem.

Ukraińscy żołnierze zaś nadsyłają z Bachmutu sprzeczne informacje. „Wykonujemy rozkazy, na razie brzmią one: utrzymywać pozycje” – piszą jedni. Inni zaś informują o wycofywaniu się na północ.

– Bardzo ciężko jest w Bachmucie […]. Ale o wszystkim decyduje wytrwałość naszych żołnierzy – powiedział prezydent Zełenski, pośrednio przyznając, że front w Bachmucie się chwieje.

„Trwają walki uliczne” – poinformował przedstawiciel Grupy Wagnera, największej rosyjskiej firmy werbującej najemników.

W szóstym miesiącu nieustannych ataków mieli się oni wedrzeć do południowej części miasta. Miesiąc temu udało im się zająć wschodnią jego część, niewielką dzielnicę domów jednorodzinnych, ale zostali wyparci ukraińskim kontratakiem

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany