Emocjonalne wystąpienie Zełenskiego przed Kongresem. „Każdy centymetr Bachmutu jest przesiąknięty krwią”

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawiając w środę przed połączonymi izbami Kongresu mówił o silnych więzach między Stanami Zjednoczonymi a jego krajem. Podkreślał, że amerykańskie wsparcie dla Ukrainy to „nie dobroczynność, tylko inwestycja w globalne bezpieczeństwo”.

Publikacja: 22.12.2022 03:26

Wiceprezydent USA Kamala Harris i spiker Izby Reprezentantów Nancy Pelosi z ukraińską flagą od żołni

Wiceprezydent USA Kamala Harris i spiker Izby Reprezentantów Nancy Pelosi z ukraińską flagą od żołnierzy z Bachmutu, przekazaną Kongresowi przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego

Foto: JIM WATSON / AFP

qm

- Wbrew wszelkim przeciwnościom i mrocznym scenariuszom Ukraina nie upadła. Ukraina żyje i walczy. I daje mi to powody, by podzielić się z wami naszym pierwszym wspólnym zwycięstwem: pokonaliśmy Rosję w walce o umysły świata - zaczął swoje przemówienie Zełenski, podkreślając, że „rosyjska tyrania utraciła kontrolę nad nami”.

- Wygrali Ukraińcy – i to daje nam odwagę, którą podziwia świat. Wygrali Amerykanie – i dlatego udało się zjednoczyć globalną społeczność w obronie wolności i międzynarodowych zasad. Wygrali Europejczycy – dzięki temu Europa jest teraz silniejsza i bardziej niezależna niż kiedykolwiek w historii - wyliczał prezydent Ukrainy w środowy wieczór.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy