Premier Ukrainy: Apelujemy o pomoc w zapobieżeniu ludobójstwu naszego narodu

Potrzebujemy broni - oświadczył szef ukraińskiego rządu Denys Szmyhal, apelując do społeczności międzynarodowej o pomoc dla Kijowa.

Publikacja: 18.12.2022 17:56

Premier Ukrainy Denys Szmyhal

Premier Ukrainy Denys Szmyhal

Foto: Teresa SUAREZ / POOL / AFP

zew

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 298

"W tym tygodniu miał miejsce dziewiąty rosyjski atak na dużą skalę na ukraiński system energetyczny i instalacje ciepłownicze" - napisał w mediach społecznościowych premier Ukrainy. Denys Szmyhal dodał, że dzięki działaniom sił obrony powietrznej zniszczono 60 pocisków wroga. Przypomniał, że były ofiary wśród ludności cywilnej.

"Apelujemy do naszych partnerów o podjęcie działań w celu zapobieżenia ludobójstwu naszego narodu na oczach całego świata" - oświadczył Szmyhal. Dodał, że Ukraina potrzebuje broni, by chronić ludzi, infrastrukturę oraz obiekty o znaczeniu krytycznym.

Czytaj więcej

Ponad jedna trzecia uchodźców z Ukrainy chce zostać w Niemczech

"Za każdy atak muszą istnieć silne i adekwatne sankcje. To jest kwestia przetrwania Ukrainy" - napisał szef ukraińskiego rządu.

We wpisie w mediach społecznościowych ukraiński premier wyliczył też środki, jakie w ostatnim czasie Ukraina uzyskała od swoich międzynarodowych sprzymierzeńców.

Konflikty zbrojne
Gen. Roman Polko o strącaniu rosyjskich rakiet przez Polskę. „Być może zostało to źle zrozumiane na szczycie NATO”
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Konflikty zbrojne
Jak wyglądało rosyjskie "porozumienie pokojowe". Radio Swoboda dotarło do dokumentu z 2022 roku
Konflikty zbrojne
Zaktualizowane mapy Google zdradzają pozycje ukraińskich systemów wojskowych
Konflikty zbrojne
Nieoficjalnie: Iran nie zaatakuje Izraela przed wyborami w USA
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Ukraińska propaganda mnoży żołnierzy z Korei Północnej jak grzyby po deszczu