Zamach na Rosjanina związanego z Grupą Wagnera. Prigożyn oskarża Francję

Powiązany z Grupą Wagnera Dmitrij Syty, który prowadzi „Rosyjski Dom” w stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej, Bangi, otrzymał paczkę, która eksplodowała w jego rękach. O zamach Grupa Wagnera oskarża Francję.

Publikacja: 16.12.2022 16:00

Dmitrij Syty

Dmitrij Syty

Foto: Instagram/Sytyy

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 296

W 2019 roku Dmitrij Syty, obywatel Federacji Rosyjskiej zamieszkały w Republice Środkowoafrykańskiej, pośredniczył w mediacjach między rządem Republiki Środkowoafrykańskiej a grupami rebeliantów. Był także założycielem firmy wydobywającej diamenty, powiązanej z biznesowym imperium Jewgienija Prigożyna, założyciela Grupy Wagnera.

Czytaj więcej

Atak na kwaterę Grupy Wagnera. Liczba ofiar nieznana

„1 lutego 2022 r. otwarto „Dom Rosyjski” w Republice Środkowoafrykańskiej, która przez setki lat była uciskana przez Francuzów, którzy niszczyli ludność i grabili bogactwa Republiki Środkowoafrykańskiej. Na jej czele stał patriota Rosji i Republiki Środkowoafrykańskiej Dmitrij Syty” - tak relacjonuje wydarzenia Jewgienij Prigożyn.

"11 listopada Dmitrij Syty otrzymał przesyłkę z Togo zawierającą zdjęcie jego syna mieszkającego we Francji. Zawierała notatkę, że następnym razem otrzyma głowę syna, jeśli „Rosjanie nie wyjdą z kontynentu afrykańskiego i nie otworzą drzwi Francuzom” - pisze Prigożyn.

W piątek Syty miał dostać kolejną przesyłkę. Mimo instrukcji dotyczących przestrzegania środków bezpieczeństwa, Dmitrij Syty, będąc pod wpływem chwili i myśląc, że w paczce jest głowa jego syna, otworzył ją. Nastąpił wybuch.

Syty przed utratą przytomności miał powiedzieć, że zdążył zauważyć umieszczoną w przesyłce notatkę o treści" To dla was od wszystkich Francuzów".

Prigożyn poinformował, że w związku z zamachem wystąpił do  Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej o "wszczęcie procedury uznania Francji za państwowego sponsora terroryzmu, a także o przeprowadzenie szczegółowego śledztwa w sprawie terrorystycznych metod Francji i jej zachodnich sojuszników – Stanów Zjednoczonych i innych”.

Na zamach zareagował wiceminister spraw zagranicznych Rosji Michaił Bogdanow.

- Zamach na założyciela "Rosyjskiego Domu" w Republice Środkowoafrykańskiej jest nieludzkim aktem terrorystycznym, który wymaga zdecydowanego potępienia - oświadczył wiceminister i dodał, że "Federacja Rosyjska nie będzie okazywać strachu przed terrorystami".

Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy