Zełenski: Jeśli Putin wycofa się do granic z 1991 r., rozpocznie się droga dyplomacji

Jedyne wyjście dla Władimira Putina to wycofanie wojsk rosyjskich z terenów Ukrainy - ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Publikacja: 16.12.2022 00:18

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Foto: Dimitar DILKOFF / AFP

zew

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 295

Ukraińcy nie zgodzą się na kompromis z Rosją, zakładający utratę przez Ukrainę terytorium. Zamrożenie konfliktu z zajętymi przez Rosję ukraińskimi terenami tylko zachęci Władimira Putina do kolejnej fali agresji - ocenił w wywiadzie dla "The Economist" prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Zełenski jako bardzo ważne ocenił, by zmierzać w kierunku granic z 1991 roku, czyli do sytuacji, w której do Ukrainy należał Krym oraz terytoria w Donbasie, pozostające obecnie pod kontrolą sił rosyjskich.

Czytaj więcej

Dowódca wojsk Ukrainy: Zwolniłem dziesięciu generałów, jeden popełnił samobójstwo

Prezydent Ukrainy mówił, że dla Putina jedynym wyjściem jest wycofanie wojsk rosyjskich zarówno z ziem ukraińskich zajętych w tym roku, jak i terenów okupowanych od ośmiu lat. Zełenski zaznaczył, że jedyna różnica dotyczy tylko tego, jak do tego dojdzie: albo Rosjanie wycofają się sami, albo zostaną do tego zmuszeni przez siły zbrojne Ukrainy.

- Jeśli teraz Putin wycofa się do granic z 1991 roku, rozpocznie się droga dyplomacji. To znaczy, że tylko on może przenieść wojnę z płaszczyzny wojskowej na dyplomatyczną - podkreślił Zełenski.

Czytaj więcej

Zełenski: Jeśli Putin umrze, nie będzie wojny
Konflikty zbrojne
Głód dobija Strefę Gazy. W nękanej atakami Izraela enklawie kończy się żywność
Konflikty zbrojne
Departament Stanu „zaniepokojony”. „USA będą mniej bezpieczne i mniej zamożne”
Konflikty zbrojne
Indie w wojnie na Ukrainie: Okrakiem na barykadzie
Konflikty zbrojne
Ukraina: Demobilizacji nie będzie, bo szwankuje mobilizacja
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Konflikty zbrojne
Ukraina liczy na dalszą pomoc USA. Jest gotowa zapłacić