Berlusconi zakończy wojnę w Ukrainie. Wierzy w to

Były premier Włoch Silvio Berlusconi uważa, że ​​to on może przekonać swojego starego przyjaciela Władimira Putina do stołu negocjacyjnego i zakończyć wojnę na Ukrainie, i zamierza to zrobić przed Bożym Narodzeniem.

Publikacja: 17.11.2022 18:00

Silvio Berlusconi

Silvio Berlusconi

Foto: PAP/EPA, RICCARDO ANTIMIANI

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 267

"86-letni potentat medialny i były premier Włoch chce, aby porozumienie pokojowe, za jego pośrednictwem, było jego politycznym łabędzim śpiewem. Jego prywatny odrzutowiec jest już w pogotowiu" - pisze brytyjski "The Spectator".

W zeszłym miesiącu powiedział, że Putin wysłał mu na urodziny 20 butelek wódki i „bardzo słodki list”

Vittorio Sgarbi, powiernik Berlusconiego, a teraz podsekretarz ds. kultury w nowym rządzie Giorgii Meloni, powiedział, że Berlusconi uważa się za jedynego możliwego pośrednika między Putinem a Zełenskim.

Czytaj więcej

Berlusconi przyjął od Putina 20 butelek wódki. Mógł złamać sankcje

Zdaniem Sgarbiego były włoski premier uważa, że jeśli uda mu się doprowadzić do pokojowych rozmów bez podważania pozycji NATO, zapewni mu to miejsce w podręcznikach historii jako światowego bohatera.

Berlusconi już wcześniej pełnił rolę mediatora w rozmowach między Zachodem a Rosją – zwłaszcza na szczycie w Rzymie w 2002 r., na którym ustanowiono stałą radę NATO-Rosja.

Mówi się, że to, co Putin kocha w Berlusconim, to jego upór, by nawiązać z kimś przyjaźń, zanim przejdzie do interesów - pisze "The Spectator".

Obaj politycy spotkali się po raz pierwszy na szczycie G8 w Genui w 2001 roku. Potem Putin przebywał kilka razy w letnim pałacu Berlusconiego na Sardynii, a w 2015 roku Berlusconi był gościem Putina na Krymie, zaledwie rok po jego aneksji przez Rosję.

Podczas tej wizyty właściciele winnicy zorganizowali na jego cześć degustację, podczas której ku wściekłości Ukraińców otworzyli 240-letnią butelkę sherry (1775 Jerez de la Frontera o wartości 100 tys. funtów).

Od początku rosyjskiej inwazji Berlusconi skarżył się, że czuje się „głęboko zawiedziony i skrzywdzony” przez Putina. Powiedział, że dwukrotnie próbował się do niego dzwonić, ale nie mógł się połączyć. Następnie jego partia głosowała za wysłaniem broni na Ukrainę i nałożeniem sankcji na Rosję.

Według członka partii Bracia Włosi obecnej premier Meloni, przyjaźń Putina i Berlusconiego skończyła się z początkiem inwazji, ale słowa Berlusconiego świadczą o czymś innym.

W zeszłym miesiącu, w prywatnej rozmowie z posłami Forza Italia, Berlusconi powiedział, że  Putin wysłał mu 20 butelek wódki na jego 86. urodziny – cztery dni po wyborach powszechnych – z „bardzo słodkim listem”. W liście tym zapewnił, że ma tylko pięciu przyjaciół i na czele tej listy postawił właśnie Berlusconiego.

Putin miał też tłumaczyć, że celem "specjalnej operacji wojskowej" jest ustanowienie rządy wybranego przez "ukraińską mniejszość ludzi zdrowego rozsądku".

Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos
Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna