Aktualizacja: 05.11.2024 22:18 Publikacja: 10.11.2022 10:17
Foto: AFP
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu publicznie poinformował w środę, że przyjął sugestię głównodowodzącego rosyjskimi siłami na Ukrainie, gen. Siergieja Surowikina i nakazał odwrót Rosjan z zachodniego brzegu Dniepru, w tym Chersonia.
Wycofanie się zaproponowane przez generała Surowikina, który w zeszłym miesiącu został wyznaczony do objęcia dowództwa nad działaniami wojennymi Rosji, oznacza, że Moskwa rezygnuje ze strategicznego miasta na północ od zaanektowanego Krymu, jedynej stolicy ukraińskiej obwodu, którą zdobyła od 24 lutego.
– Nie jest akceptowalny fakt, że rosyjskie rakiety manewrujące krążą nad polskim niebem, zagrażają polskim obywatelom, a potem z terytorium Polski zawracają i uderzają w mieszkańców Ukrainy – stwierdził gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM, komentując wymianę zdań między Kijowem a Warszawą o możliwości zestrzeliwania przez Polskę rosyjskich rakiet.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Dziennikarze Radia Swoboda dotarli do dokumentu, w którym 11 dni po rozpoczęciu inwazji Rosja zaproponowała Kijowowi "porozumienie pokojowe", a który uczyniłby z Ukrainy marionetkowy twór całkowicie podporządkowany Moskwie.
Szef ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji poinformował w mediach społecznościowych, że Google zaktualizowało mapy, ujawniając pozycje ukraińskich systemów wojskowych. "Co jest nie tak z tym światem?" – podkreśla Andrij Kowalenko.
Iran ma użyć rakiet z potężniejszymi głowicami do ataku odwetowego na Izrael, który jest planowany przez Teheran - wynika z informacji przekazywanych przez „Wall Street Journal”.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Wojsko, wysłane przez Koreę Północną do Rosji, „nie ma żadnej wartości” i będzie tylko „mięsem armatnim” – ocenił gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.
Już niemal tysiąc dni Ukraina broni się przed rosyjską agresją. O losie Ukrainy mogą zdecydować dzisiejsze wybory prezydenckie w USA: Kamala Harris może podtrzymać pomoc dla niej, Donald Trump może szukać kompromisu z Rosją.
Amerykanie 5 listopada wybierają 47 prezydenta Stanów Zjednoczonych. O urząd walczą obecna wiceprezydent USA, kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris oraz były prezydent, kandydat Partii Republikańskiej Donald Trump. Prawdopodobnie o wyniku wyborów zdecyduje siedem tzw. wahających się stanów (ang. swing states).
Viola Ford Fletcher, najstarsza żyjąca ocalała z pogromu w Tulsie, oddała głos w Oklahomie. Fletcher nie kryje, że głosowała na Kamalę Harris.
Dziennik "The New York Times" informuje o fałszywych alarmach bombowych w lokalach wyborczych na terenie trzech stanów. "Wiele z nich wydaje się pochodzić z rosyjskich domen e-mail" – wskazują władze.
Koalicja Obywatelska powinna w tych wyborach postawić na tego kandydata, który ma większe szanse na przyciągnięcie głosów wyborców Konfederacji i Trzeciej Drogi.
Kamala Harris wygrała z Donaldem Trumpem na wyspie Guam - na wiceprezydent USA zagłosowało 49,46 proc. uczestników głosowania, a na Donalda Trumpa - 46,22 proc.
Czy sukcesy ekonomiczne ostatnich dekad i towarzyszące im zmiany w aspiracjach polskiego społeczeństwa nie powinny wymusić bardziej ambitnej polityki Polski na arenie europejskiej i międzynarodowej? To jest kluczowe pytanie w kontekście wyborów w USA. I czy któreś z kandydatów, Donald Trump lub Kamala Harris, daje szanse na taką zmianę? – analizuje amerykanista prof. Michał Urbańczyk.
Kathy Barnette, polityk Partii Republikańskiej z Pensylwanii ostrzega przed kartami wyborczymi, na których w kratce przy nazwiskach Kamali Harris i Tima Walza pojawia się niewielka kropka.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas