Think tank: Elitarne rosyjskie jednostki nie są w stanie zatrzymać Ukraińców

"Zgrupowania rosyjskich wojsk na froncie w obwodzie chersońskim i w rejonie Łymanu składają się z jednostek uważanych przed wojną za główne siły konwencjonalne Rosji" - zauważa w swojej najnowszej analizie sytuacji na ukraińskich frontach think tank z USA, Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Publikacja: 04.10.2022 06:52

Ukraiński transporter opancerzony

Ukraiński transporter opancerzony

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 223

ISW pisze o postępach ukraińskiej armii w rejonie Łymanu i w obwodzie chersońskim "w ostatnich 48 godzinach".

Think tank zauważa, że zarówno ukraińskie, jak i rosyjskie źródła mówią o przełamywaniu linii frontu w północnej części obwodu chersońskiego, które miało miejsce 2 i 3 października.

Jednocześnie - jak zauważa ISW - nagrania z miejsc, które da się zlokalizować wskazują, iż ukraińska armia prowadzi ofensywę na wschód od Łymanu i może wedrzeć się do obwodu ługańskiego nacierając w kierunku Kreminnej.

Think tank odnotowuje następnie, że ukraińskiej ofensywy na wschodzie i południu nie są w stanie powstrzymać jednostki rosyjskie uważane przed wojną za elitarne, stanowiące główne siły konwencjonalne Rosji.

Czytaj więcej

Ukraińcy nacierają na południu kraju. Front przesunął się o 30 km

Chodzi m.in. o 144. Dywizję Piechoty Zmotoryzowanej wchodzącej w skład 20. Armii, która wycofała się z Łymanu na pozycje w rejonie Kreminnej oraz 76. Gwardyjską Dywizję Desantowo-Szturmową, której oddziały bronią pozycji w obwodzie chersońskim.

ISW zauważa, że niepowodzenia jednostek uważanych za najbardziej elitarne w powstrzymywaniu ukraińskiej kontrofensywy potwierdzają znaczną utratę zdolności bojowych przez czołowe rosyjskie jednostki w związku z prowadzonymi działaniami.

Zarówno ukraińskie, jak i rosyjskie źródła mówią o przełamywaniu linii frontu w północnej części obwodu chersońskiego, które miało miejsce 2 i 3 października

Think tank przypomina, że wcześniej klęskę w obwodzie charkowskim poniosła 4. Dywizja Pancerna 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej.

Think tank ocenia też, że Władimir Putin może nadal próbować zrzucać na innych odpowiedzialność za porażkę w obwodzie charkowskim. Przywołuje przy tym doniesienia rosyjskich mediów, że 3 października doszło do zmiany na stanowisku dowódcy Zachodniego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej - gen. Roman Berdnikow miał zastąpić gen. Aleksandra Żurawliewa.

W ocenie ISW decyzja ta może być próbą osłony gen. Aleksandra Lapina, dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego, krytykowanego przez rosyjskich nacjonalistów za nie wysłanie na czas posiłków w rejon Łymanu.

ISW pisze o postępach ukraińskiej armii w rejonie Łymanu i w obwodzie chersońskim "w ostatnich 48 godzinach".

Think tank zauważa, że zarówno ukraińskie, jak i rosyjskie źródła mówią o przełamywaniu linii frontu w północnej części obwodu chersońskiego, które miało miejsce 2 i 3 października.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy