Rosja. Z kanapy prosto na wojnę

Putin ogłasza częściową mobilizację i zapowiada aneksję kolejnych regionów Ukrainy. Kijów nie zamierza się cofać.

Publikacja: 22.09.2022 03:00

„Służyć Rosji to prawdziwa praca” – głosi plakat w Petersburgu, zachęcający do służby w armii

„Służyć Rosji to prawdziwa praca” – głosi plakat w Petersburgu, zachęcający do służby w armii

Foto: Olga MALTSEVA/AFP

Okupowane dotychczas częściowo przez rosyjską armię ukraińskie obwody ługański, doniecki, zaporoski i chersoński mają zostać już w najbliższym czasie anektowane przez Moskwę. Rosyjski resort obrony chce zmobilizować setki tysięcy rezerwistów i zasilić nimi siły zbrojne, które ugrzęzły na ukraińskich frontach. W swoim przemówieniu Władimir Putin straszył też świat, że w razie konieczności nie zawaha się użyć każdej broni, również atomowej. – Będę mówił o koniecznych i niecierpiących zwłoki krokach dotyczących obrony suwerenności i integralności terytorialnej Rosji – oznajmił rodakom przywódca, który od ponad pół roku toczy wojnę na terytorium sąsiedniego kraju.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos
Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna