Chińscy żołnierze jadą do Rosji. Wezmą udział w ćwiczeniach

Chińskie jednostki wezmą w Rosji udział w międzynarodowych ćwiczeniach z udziałem żołnierzy z Rosji, Indii, Białorusi, Mongolii, Tadżykistanu i innych państw - poinformował w środę chiński resort obrony.

Publikacja: 17.08.2022 13:38

Chińscy żołnierze

Chińscy żołnierze

Foto: PAP/EPA

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 175

Udział chińskich żołnierzy w organizowanych w Rosji ćwiczeniach "nie ma związku z obecną sytuacją międzynarodową czy regionalną" - głosi komunikat resortu obrony Chin.

W ubiegłym miesiącu Moskwa ogłosiła, że zamierza zorganizować ćwiczenia "Wostok" między 30 sierpnia a 5 września. Rosja nie informowała wówczas armie jakich państw wezmą udział w ćwiczeniach.

Ostatnie takie ćwiczenia Rosja organizowała w 2018 roku. Wówczas żołnierze z Chin wzięli w nich udział po raz pierwszy.

W ubiegłym miesiącu Moskwa ogłosiła, że zamierza zorganizować ćwiczenia "Wostok" między 30 sierpnia a 5 września

Ministerstwo obrony Chin poinformowało, że udział Chińczyków w ćwiczeniach jest elementem obowiązującego, dwustronnego porozumienia o współpracy z Rosją.

"Celem jest pogłębienie praktycznej i przyjaznej współpracy armii uczestniczących w ćwiczeniach państw, rozwój poziomu współpracy strategicznej między uczestniczącymi stronami i wzmocnienie zdolności do odpowiedzi na różnego rodzaju zagrożenia dla bezpieczeństwa" - czytamy w oświadczeniu.

Czytaj więcej

Plany Putina wobec Ukrainy pozostają niezmienne. Próbuje je zafałszować

Przed rozpoczęciem przez Rosję inwazji na Ukrainę, Pekin i Moskwa ogłosiły "partnerstwo strategiczne bez granic". Chiny nigdy nie potępiły rosyjskiej agresji na Ukrainę. 

Konflikty zbrojne
Ile musi wydać Europa, aby obronić się przed Rosją bez USA? Są wyliczenia
Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos