Haidai pisze, że aby dokonać przełamania na froncie w Donbasie, Rosjanie rzucają do ataku grupy szturmowe, w tym czołgi oraz używają lotnictwa.
"Rosjanie tylko z powietrza zaatakowali co najmniej cztery razy. Niestety, dwie rakiety dosięgnęły swoich celów. Nasze miejscowości zostały cztery razy ostrzelane z moździerzy" - pisze na Telegramie Haidai.
Czytaj więcej
Z informacji przekazanych przez gubernatora obwodu czernihowskiego, Wiaczesława Czausa wynika, że Rosjanie przeprowadzili "zmasowany atak rakietowy" na północną Ukrainę z terytorium Białorusi.
We wpisie czytamy, że Ukraińcy odparli sześć z siedmiu ataków Rosjan na froncie w Donbasie. "W czterech z nich okupanci użyli czołgów, by zwiększyć siłę ognia, ale niemal wszędzie byli zmuszeni wycofać się po poniesieniu strat. W szczególności wróg wycofał się znów z rejonu między Biłohoriwką i Werchnokamianką (z którego Rosjanie próbują rozpocząć szturm na Siewiersk - red.)" - relacjonuje gubernator obwodu ługańskiego.
Haidai pisze też, że w Siewierodoniecku, okupowanym przez Rosjan, mieszkańcy nadal nie mają dostępu do wody, gazu i elektryczności.