Kadyrow znów grozi Polsce. "Pierwsza po zdobyciu Kijowa"

Opracowujemy już plan demilitaryzacji państw NATO, a pierwszą w kolejce po zdobyciu Kijowa jest Polska - napisał na Telegramie czeczeński prorosyjski przywódca Ramzan Kadyrow.

Publikacja: 19.07.2022 23:44

Ramzan Kadyrow

Ramzan Kadyrow

Foto: Kremlin.ru, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons

amk

W nagraniu opublikowanym na Telegramie Kadyrow wychwala swojego współpracownika Aptę Alaudinowa, który, według jego słów 'stawił opór ukraińskiemu najeźdźcy wraz z podległymi mu ochotnikami i drugim korpusem Milicji Ludowej LPR, nie mając do dyspozycji żadnych profesjonalnie wyszkolonych specjalistów wojskowych ani jednostek ciężkiego sprzętu". 

"Przy wieczornej herbacie" Kadyrow wraz ze współpracownikiem snuli "imponujące plany".

- Opracowujemy już plan demilitaryzacji państw NATO, a pierwszą w kolejce po zdobyciu Kijowa jest Polska - oświadczył prorosyjski przywódca Czeczenów.

Czytaj więcej

Ramzan Kadyrow grozi Polsce. Komentuje oblanie farbą ambasadora Rosji

To nie pierwszy raz, gdy Kadyrow grozi Warszawie.

W maju, po incydencie przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie, gdy protestujący przeciwko wojnie oblali ambasadora Rosji czerwoną farbą, Kadyrow zażądał od Polski przeprosin.

- Ukraina jest już sprawą zamkniętą. Interesuje mnie Polska. Po Ukrainie, jeśli będzie rozkaz, pokażemy, co potrafimy zrobić w 6 sekund. Lepiej weźcie broń od najemników - powiedział wówczas.

Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy