W nagraniu opublikowanym na Telegramie Kadyrow wychwala swojego współpracownika Aptę Alaudinowa, który, według jego słów 'stawił opór ukraińskiemu najeźdźcy wraz z podległymi mu ochotnikami i drugim korpusem Milicji Ludowej LPR, nie mając do dyspozycji żadnych profesjonalnie wyszkolonych specjalistów wojskowych ani jednostek ciężkiego sprzętu".
"Przy wieczornej herbacie" Kadyrow wraz ze współpracownikiem snuli "imponujące plany".
- Opracowujemy już plan demilitaryzacji państw NATO, a pierwszą w kolejce po zdobyciu Kijowa jest Polska - oświadczył prorosyjski przywódca Czeczenów.
Czytaj więcej
Przywódca Czeczenów Ramzan Kadyrow grozi Polsce w związku z oblaniem farbą rosyjskiego ambasadora Siergieja Andriejewa.
To nie pierwszy raz, gdy Kadyrow grozi Warszawie.